Przeczytałem z uwagą artykuł WoJOWnicy Kukiza startują w Elblągu. „Kto znajdzie się na listach wyborczych” Pana Bartłomieja Ryś, a ponieważ w jego treści wymienione jest moje nazwisko, zmuszony jestem odnieść się do poruszonych treści.
6 września 2015 roku zostało ogłoszone przez Prezydenta referendum, które w zgodzie ze zdaniem Pawła Kukiza uważam za najważniejszy sprawdzian dla naszej demokracji. Osobiście wraz z wieloma osobami z Elbląga uczestniczę w tworzeniu komitetów referendalnych, organizowaniu prelekcji dotyczących JOW, jego wpływu na poprawę kultury politycznej w Polsce i ograniczaniu partokracji. Muszę jednak zdementować te treści w zamieszczonym artykule, które nie w pełni zorientowany w poruszanym temacie autor przedstawia jako pewnik. Zapowiedziana w artykule konferencja, którą według Pana redaktora organizuje Pan Mariusz Lewandowski jest totalnym nieporozumieniem, ponieważ działalność i sprawy, które prywatnie firmuje swoim nazwiskiem, nie mogą w żaden sposób być łączone z Ruchem Pawła Kukiza. Muszę to podkreślić, że podczas prelekcji dotyczących referendum i tworzenia komitetów referendalnych, nie mogą być poruszane tematy dotyczące spraw polityki krajowej, polityki lokalnej, tym bardziej kreowania lokalnych wodzów. Ogólnopolskie referendum, oraz zawarte w nim pytania są zbyt ważne, aby w jakiejkolwiek sposób mieszać je z tematami będącymi wyłącznie odbiciem ambicji i osobistych rozgrywek lokalnych polityków. Przekłamaniem w artykule jest także stwierdzenie, że „na konferencji Prasowej będzie można poznać kandydatów z okręgu wyborczego nr 34 do Sejmu i Senatu, ponieważ zgodnie z moją wiedzą nie ma Komitetu Wyborczego Pawła Kukiza, który by w naszym okręgu mógł ich powołać. Kończąc, pragnę z całą mocą przypomnieć wszystkim, którzy twierdzą że są zwolennikami Pawła Kukiza i JOW, że aktualnym jedynym celem naszego działania jest wyłącznie uświadomienie jak największej liczbie naszych Rodaków, że uczestnictwo w referendum w dniu 6 września 2015 roku jest ich obywatelskim obowiązkiem. Tworzenie komitetów wyborczych, powoływanie koordynatorów i wszelkie tego rodzaju działania, których mimowolnym inicjatorem stał się Pan Mariusz Lewandowski nie wpisują się przedstawiony zakres kampanii referendalnej, co najwyżej mogą spowodować ośmieszenie i zdyskredytowanie idei referendum w Naszym Mieście.
Kazimierz Falkiewicz