Miasto Elbląg pozyskało środki na budowę tzw. Obwodnicy Wschodniej, realizowanej w dwóch etapach i mającej odciążyć z ruchu kołowego ul. Bema. Tymczasem grupa mieszkańców Elbląga protestują przeciwko tej inwestycji, wskazując, że budowa trasy w tym miejscu zniszczy elbląską Bażantarnię.
Ponad 7,2 mln złotych dofinansowania otrzymał elbląski samorząd z Funduszu Dróg Samorządowych na realizację zadania pn. „Budowa odcinka drogi powiatowej ulicy Wschodniej w Elblągu - etap I: ul. Wschodnia bis”.
- To bardzo dobra informacja. Budowa ulicy Wschodniej ma bardzo duże znaczenie w układzie komunikacyjnym miasta i odciążeniu ulicy Bema. To pierwszy krok w tym kierunku – podkreśla Prezydent Witold Wróblewski.
Tymczasem z tej inwestycji nie jest zadowolonych część elblążan. W parku pojawiają się banery wyrażające hasła przeciwko budowie obwodnicy. Natomiast w internecie można podpisać petycję przeciwko temu projektowi. Protestujący zarzucają władzom samorządowym Elbląga brak konsultacji w tej sprawie z mieszkańcami.
- Rozumiemy konieczność rozwiązania istniejącego problemu, nie zgadzamy się jednak z proponowanym jedynym rozwiązaniem, które nową drogę prowadzi na terenach rekreacyjnych, będących dla elblążan miejscem odpoczynku i uprawiania sportu - parku Bażantarni i okolicach Góry Chrobrego, jednocześnie oczekując od miasta wypracowania w drodze konsultacji społecznych alternatywnego wariantu trasy – informują autorzy petycji. - Uważamy, że proponowana trasa częściowo rozwiąże problem korków na ul. Bema, przenosząc je jedynie w inne miejsce miasta, bezpowrotnie niszcząc z kolei miejsce cenne przyrodniczo i społecznie. Obwodnica przebiegać będzie w otulinie Parku Krajobrazowego Wysoczyzny Elbląskiej, przecinając popularne szlaki turystyczne i nordic walking, w pobliżu polany, na której elblążanie tłumnie spędzają czas wolny. Sama budowa trasy będzie sporym utrudnieniem oraz de facto zmieni charakter tego miejsca - wszak spędzanie wolnego czasu wśród ryku koparek i kurzu, a później przy hałasie komunikacyjnym, mija się z celem.
Jak wskazują, dodatkowy sprzeciw budzi fakt, że przebieg trasy nie był poddany żadnym konsultacjom społecznym.
- Oczekujemy od władz miasta przede wszystkim zorganizowania konsultacji społecznych i opracowania wariantów trasy, który w mniejszym stopniu ingerowałyby w tak cenne tereny zielone Elbląga, nie zgadzając się definitywnie na ustanowiony przebieg Obwodnicy Wschodniej – dodają autorzy petycji.
Petycję można podpisać przez internetu tu: PETYCJA