Od 1 kwietnia w Urzędzie Miasta w Elblągu nie ma oficera rowerowego. Taką decyzję podjął prezydent Witold Wróblewski. Do tej pory funkcję tę - dodajmy społecznie - sprawował Marek Kamm, który koordynował, między innymi, działania związane z rozwojem transportu rowerowego, współpracował z organizacjami pozarządowymi oraz organizował różnego rodzaju imprezy rowerowe. Biorąc pod uwagę powyższe oraz fakt, że nie ma w mieście osoby wspierającej projekt Wschodniego Szlaku Rowerowego, który swój początek ma właśne w Elblągu, radna Maria Kosecka wnioskuje o przywrócenie etatu Oficera Rowerowego Miasta.
Dotyczy: funkcjonowania Oficera Rowerowego przy Urzędzie Miejskim w Elblągu.
Wszyscy zdajemy sobie sprawę z konieczności ograniczania wydatków i cięcia kosztów. W obecnej sytuacji finansowej miasta jest to niepodlegająca dyskusji oczywistość. Jednak to gdzie i w jaki sposób ogranicza się wydatki jest już zadaniem niezwykle ważnym z punktu widzenia realizowania przez gminę powierzonych zadań. W tym kontekście z nieukrywanym zdziwieniem przyjęłam do wiadomości informację o likwidacji etatu oficera rowerowego. Warte podkreślenia jest również to, że z posiadanych informacji osób kontestujących tę decyzję Pana Prezydenta jest wiele.
Turystyka rowerowa i ruch w ogóle robią w Polsce w ostatnim okresie olbrzymią furorę. Również samorząd elbląski w swojej uchwale Nr XI/294/2011 w sprawie przyjęcia Polityki Rowerowej Miasta Elbląg z dnia 29 grudnia 2011 r. wyraził swoją wolę wspierania transportu rowerowego, jako alternatywy dla przemieszczania się samochodem po mieście. Określono również w tym dokumencie w § 2 „Głównym celem prowadzonej polityki powinien być znaczący wzrost udziału podróży rowerowych w ogólnej liczbie przemieszczeń nie pieszych. Udział komunikacji rowerowej w ruchu miejskim do 2020 roku docelowo powinien stanowić 15% (obecnie nie przekracza 2%). Realizacja tego celu odbywać się będzie pod hasłem: Elbląg otwarty na rowerzystów”. Tak, więc rozwój transportu rowerowego postrzegany jest, jako alternatywne, proekologiczne rozwiązanie komunikacyjne dla Elbląga.
Ze względu na niezwykle korzystne oddziaływanie na zdrowie człowieka jest to zjawisko ze wszech miar godne wspierania. I co ważne – jest odpowiednim rodzajem ruchu dla każdego, niemal bez ograniczeń.
Argumentów tego typu można wymieniać w nieskończoność, myślę jednak, że nikogo nie trzeba szczególnie przekonywać do korzyści zdrowotnych płynących z turystyki rowerowej. Ponadto, dodatkowym, istotnym argumentem jest realizacja Wschodniego Szlaku Rowerowego Green Velo o długości prawie 2000 km stanowiącego najdłuższą trasę rowerową w kraju, biegnącą przez pięć województw, a mającą swój początek właśnie w Elblągu i dającą możliwość zwiedzania wschodnich regionów Polski na rowerze. Funkcjonowanie osoby znającej się na tych zagadnieniach, koordynującej działania inwestycyjne w mieście, dbającego o interes rowerzystów jest ważne, by nie rzec niezbędne. Jego udział w strukturze organizacyjnej urzędu został również opisany w przywołanej wcześniej Polityce Rowerowej w § 7 opisane są „instrumenty organizacyjne” do jej realizacji: „Pełnomocnik Prezydenta Miasta Elbląg (Oficer Rowerowy) w strukturach Urzędu Miejskiego w Elblągu. Jego zadaniem jest przygotowywanie i koordynowanie wszelkich działań realizowanych na rzecz rozwoju ruchu rowerowego i wdrażania polityki rowerowej”.
Mając powyższe na uwadze wnioskuję o przeprowadzenie ponownej analizy zasadności decyzji o zwolnieniu Oficera Rowerowego Miasta i utrzymanie tego etatu w strukturze organizacyjnej Urzędu Miasta. Jestem przekonana o niezaprzeczalnych korzyściach, jakie przyniesie to mieszkańcom Elbląga i miastu w konsekwencji.
Maria Kosecka