W szkołach i przedszkolach na terenie naszego miasta pojawiły się kartki z rysopisem podejrzanego o molestowanie uczniów. Dyrektorzy placówek edukacyjnych przestrzegają rodziców, aby bacznie zwracali uwagę na swoje dzieci. Rodzice zaczynają się bać. TVN 24 dotarł do zapisu monitoringu kamer, które uchwyciły podejrzanego.
Od kilku dni elbląscy policjanci cały czas poszukują mężczyzny, który jest podejrzewany o próby molestowania uczniów. Elbląskie media zamieściły aż trzy rysopisy podejrzanego, na prośbę Komendy Miejskiej Policji. Nadal jednak mundurowi nie ogłosili, że mężczyznę zatrzymali.
Jak informuje Prokuratura Rejonowa w Elblągu, tylko w listopadzie br. mężczyzna zaatakował cztery dziewczynki w wieku od 9 do 13 lat. Czekał na swoje ofiary w klatce. Gdy weszły, zatrzymywał je i dotykał w miejsca intymnie. Dziewczynki zdołały się wyrwać i powiadomić rodziców. W ten sposób sprawa wpłynęła do elbląskiej prokuratury, która wszczęła dochodzenie. Do zdarzeń doszło na dwóch dużych elbląskich osiedlach Sielanka i Zawada.
Napadnięte dziewczynki zapamiętały, że sprawca jest szczupły, ma około 175 cm wzrostu, ciemne włosy. Ubrany był w kurtkę z kapturem. Policja na podstawie tego opisu sporządziła portret pamięciowy i prosi o kontakt wszystkich, którzy mogą pomóc w zatrzymaniu sprawcy.
Tymczasem w placówkach oświatowych na terenie miasta pojawiają się kartki z ostrzeżeniami o grasującym pedofilu. Dyrektorzy szkół i przedszkoli proszą, aby rodzice zwracali uwagę na swoje dzieci i podejrzanych mężczyzn, którzy odpowiadają zamieszczonemu rysopisowi.
- Taka kartka z rysopisem podejrzanego pojawiła się u nas po to, aby rodzice mieli na uwadze bezpieczeństwo swoich dzieci – wyjaśnia dyrektor jednego z elbląskich przedszkoli. – W naszej placówce dzieci pilnujemy, są bezpieczne. Jednak chodzi nam o uczulenie rodziców, aby zwracali uwagę na dorosłych, którzy podchodzą do dzieci.
Taka sytuacja często zdarza się w sklepach, gdy rodzice, po odebraniu dzieci z przedszkola czy szkoły, robią zakupy. Dzieci często zaś kręcą się wokół sklepu.
- Już na pewno nie zostawię mojej córki przed sklepem – mówi jedna z kobiet, która odbiera dziecko z przedszkola. – Do tej pory moja mała grzecznie czekała na zewnątrz. Teraz będę jednak miała na nią oko.
Rodzice dzieci, którzy zauważyli kartki z rysopisem podejrzanego nie kryją, że boją się o swoje pociechy. Dyrektorzy przedszkoli jednak uspokajają. Dzieci cały czas są pod opieką nauczycielek i samodzielnie nie mogą opuścić przedszkola.
Poszukiwany mężczyzna ma od 15 do 20 lat, 175 cm wzrostu, jest szczupłej budowy ciała. Ma włosy ciemne, blizny na policzkach po trądziku lub ospie. Ubrany był w czarną kurtkę prawdopodobnie z kapturem i jasnym emblematem na lewym ramieniu, dżinsy koloru ciemnego. Miał przy sobie plecak koloru czarnego.
Jeżeli ktokolwiek ma informacje natemat poszukiwanego mężczyzny proszony jest o kontakt telefoniczny z elbląską policją: 997, 55 230 17 00 lub 517 477 026.
Mężczyzna został zarejestrowany na nagraniu z kamer monitoringu dworca PKP w Elblągu 7 listopada br. miał na sobie czarną kurtkę z kapturem, dżinsy w ciemnym kolorze, sportowe buty kol. ciemnego z białymi podeszwami i białymi bokami oraz czarny plecak.