Biuro poselskiego Jerzego Wilka już działa w Elblągu. Świeżo wyremontowane, pachnące, z dbałością o szczegóły. Na oficjalnej „imprezie” pojawili się wszyscy: ambasador Mołdawii, wiceprezydent Milusz, senator Wcisła oraz inni posłowie. Nie zabrakło słów otuchy, prezentów i święcenia pomieszczeń.
- Działamy funkcjonujemy (w tym biurze – przyp. red.) już od dłuższego czasu, ale nieoficjalnie. W tej chwili uroczyście je otwieramy, ale wyborcy już od dawna nas odwiedzają – z dumą, ale i też wyważoną skromnością mówił poseł Jerzy Wilk.
Podkreślił, że
- Przez 25 lat byłem samorządowcem. I z tym czuję się najlepiej. Gdyby mi ktoś powiedział jeszcze parę lat temu, że będę posłem na Sejm, to bym nie uwierzył. (…) Elbląg kocham i kochałem. Zawsze jak widzę tabliczkę „Elbląg” to się uśmiecham. Warszawa? To nie jest to. Tam są obowiązki, tu jest moje życie normalne. Tak będę się zachowywał. Będę posłem ziemi polskiej ze szczególnym uwzględnieniem miasta Elbląga.
Jerzy Wilk podkreślił, że samorząd zawsze może liczyć na niego i jego pomoc we wszelkich sprawach. Za pośrednictwem mediów zapraszał samych mieszkańców, aby Ci zawsze, kiedy będą mieli taką potrzebę, odwiedzili biuro przy ul. Czerwonego Krzyża.
- Chciałbym podkreślić, że w remoncie tego biura brały udział tylko firmy elbląskie. Te pieniądze zostały w Elblągu. Wszelkie meble, wyposażenie też jest elbląskie.
Poseł podziękował szczególnie dwóm osobom: swojej mamie, której ze względu na chorobę nie było oraz swojej żonie.
Później przyszedł czas na poświęcenie nowych pomieszczeń, toast oraz życzenia. Na ręce posła gratulacje (i prezenty!) składali m.in. inni posłowie z regionu elbląskiego (Kobylarz, Gelert), senator Jerzy Wcisła, przedstawiciel IPNu, starostwa powiatowego i przedstawiciele Prezydenta Miasta oraz Rady Miejskiej. Wszyscy zgodnie życzyli owocnej pracy na rzecz Elbląga, ale i również całego kraju.
Zapraszam do galerii zdjęć poniżej.