Praktycznie w każdym tygodniu dowiadujemy się kolejnych sensacji odnośnie flagowej inwestycji Prawa i Sprawiedliwości, jaką jest - czy w dalszym ciągu - ma być kanał żeglugowy przez Mierzeję Wiślaną. Jak przyznawał jeszcze niedawno Minister Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej Marek Gróbarczyk, Komisja Europejska pozytywnie oceniła raport ze strony polskiej, a na inwestycję są już odłożone niezbędne środki w budżecie. Ponadto rząd przyjął uchwałę 24 maja o budowie przekopu, czym dał zielone światło na realizację tego ogromnego przedsięwzięcia. Jak się okazuje, entuzjazm jest nieuzasadniony. Dlaczego?
Jak donosi wyborcza.pl "rząd chce od nowa opracować raport oddziaływania inwestycji na środowisko". Powód? Według ustaleń Komisji Europejskiej strona polska przekazała dokumenty, które nie zawierają informacji dotyczących wpływu inwestycji na obszary "Natura 2000". Podczas ostatniego spotkania obu stron, KE wskazała na mankamenty i zaproponowała plan wyjścia z impasu. Jako że "wniosek ministra środowiska był niespójny i zawierał nieścisłości" MGWiŻŚ podejmie się opracowania nowego raportu dotyczącego wpływu przedsięwzięcia na środowisko. Sporządzenie poprzedniego raportu zajęło około 3 lat, nie licząc niezbędnych konsultacji społecznych. Nowa procedura ma wystartować na początku 2017 roku, a to oznacza, że termin przekopu, który zakładano wstępnie na 2020 rok, nie ma szans na ziszczenie.
W odpowiedzi na te informacje senator Jerzy Wcisła przypomniał słowa, które już raz padły z jego ust:
- Podejrzewam, że rząd PiS nie ma pieniędzy na kanał i w ten sposób torpeduje tę inwestycję. [...] Wątpliwe więc, żeby ta inwestycja ruszyła w tej kadencji Sejmu.
Po raz pierwszy swoje zastrzeżenia w podobnym tonie senator Platformy Obywatelskiej zgłaszał po tym, jak doniesienie do prokuratury złożył poseł PiS i były prezydent Elbląga Jerzy Wilk.
- Wcale nie musi chodzić o to, by prokuratura coś znalazła, ale o to, by odsunąć realizację tej inwestycji w czasie, bo PiS nie ma na nią pieniędzy.
Nieco więcej odnośnie aktualnej sytuacji na linii Rząd-Komisja Europejska senator Jerzy Wcisła wyjaśni zapewne podczas zapowiedzianej na wtorek konferencji prasowej.
Źródło: wyborcza.pl