najwięcej postów 60 dninajwięcej postówostatnio dodanenajlepiej ocenianenajlepiej oceniane 60 dniostatnio dodane odpowiedzi
Witamy na forum serwisu elblag.net. Obecnie forum nastawione jest na tematykę związaną z uruchomionymi serwisami. Jego treść tworzą wątki założone przez użytkowników oraz komentarze dodane do artykułów. Zapraszamy do dyskusji :-)
Sugestie, opinie, zgłaszanie błędów prosimy kierować tutaj. Korzystanie z forum oznacza akceptację regulaminu. Redakcja nie odpowiada za wypowiedzi dodane przez użytkowników.
Zastrzegamy sobie prawo do moderowania i przechowywania zablokowanych komentarzy.
+ dodaj odpowiedź
data dodaniaocena

ogólna rozmowa

wszystkie ogólne tematy, główny kanał forum zakładaj nowe wątki, zaczynaj dyskusję...
Bartłomiej Ryś
2016-05-24 07:00 100%

Potrącony łoś konał przez dwie godziny. NIKT mu nie pomógł

rozpoczęty ponad rok temu przez Bartłomiej Ryś

W minioną niedzielę wieczorem, w miejscowości Gronowo Górne, doszło do zderzenia samochodu osobowego z łosiem. Nie byłoby w tym nic szczególnego gdyby nie totalna znieczulica wszelkich służb, jakie proszono o pomoc w sprawie mocno poturbowanego zwierzęcia. Efekt? Według opublikowanego postu na profilu Ośrodka Okresowej Rehabilitacji Zwierząt w Jelonkach, zwierzę konało przeszło 2 godziny na ulicy!

Do zdarzenia doszło w minioną niedzielę w miejscowości Gronowo Górne około godziny 22:00. Pod koła nadjeżdżającego auta wbiegł 400-kilogramowy łoś. Kierujący zostaje odwieziony do szpitala. A co zwierzęciem? Jak dowiadujemy się z profilu Ośrodka w Jelonkach, zwierzę konało przez prawie dwie godziny na ulicy.

Pracownica Ośrodka, pani Ania (którą nasi Czytelnicy mogli już poznać w specjalnym materiale video) zawiadomiona przez policję pojechała na miejsce tak szybko, jak się tylko dało. Jak czytamy w poście, „ściągnęła kogo mogła, by próbować ratować zwierzę z jezdni”. Niestety, nie udawało się, zwierzę było za ciężkie. Rozpoczęła się prawdziwa walka o… pomoc. Tej nikt nie chciał udzielić.

Co robić dalej? Straż pożarna nie przyjechała z podnośnikiem, o który proszono. Do weterynarza, który ma podpisaną umowę z miastem, nie udało się dodzwonić, zresztą łoś był 500 m poza obszarem miasta. Do gminy nie udało się dodzwonić. Policja nie mogła ustalić, do kogo w obowiązkach należy zajęcie się łosiem: czy do miasta, czy gminy, czy zwierzę leży na drodze gminnej czy powiatowej. Dzwoniono do sztabu kryzysowego - mówili, żeby zawiadomić Jelonki. Dzwoniono do powiatowego lekarza weterynarza - także podpowiedziano Jelonki. Nikt z osób nie czuł się odpowiedzialny choćby uśpić to zwierzę, które okrutnie cierpiało. W efekcie konało prawie 2 godziny na ulicy.

Jeden z portali internetowych zajął się sprawą i poprosił o komentarz przede wszystkim miasto. Łukasz Mierzejewski z biura prasowego Ratusza w rozmowie z elblag24.pl stwierdził jedynie, że do wypadku doszło… poza granicami Elbląga, więc weterynarz, który ma podpisane porozumienie z miastem, nie miał obowiązku przyjechać.

Portal ustalił również, że policjanci obecni na miejscu zdarzenia zawiadomili Zarząd Dróg Powiatowych w Pasłęku oraz Powiatowego Lekarza Weterynarii. Żadna instytucja nie zainteresowała się rannym łosiem.

Mówiąc krótko: straż miejska, weterynarze, miasto, sztab kryzysowy, strażacy - nikt nie poczuł się do tego, aby pomóc. Tak… po prostu. Łosiowi zabrakło 500 metrów - tyle dzieliło miejsce zdarzenia od granicy administracyjnej miasta.

Jak to podsumować? Słowo „znieczulica” jest zdecydowanie zbyt łagodne.

 

oceń wątek 2 0 zgłoś do moderacji
2016-05-24 07:59 40%
1

odpowiedziano ponad rok temu przez XXX
Autor artykułu ma pretensje do wszystkich tylko nie do faktycznie odpowiedzialnych za pomoc w tej sytuacji. Nawet nie przyszło mu do głowy by zapytać Wójta gminy Elbląg jak w przyszłości zamierza przygotować się na takie wypadki.Pani Wójt - bliskie sąsiedztwo z Elblągiem nie stanowi podstawy do tego by przerzucać wszystkie swoje obowiązki na miasto.
odpowiedz oceń post 4 6 zgłoś do moderacji
2016-05-24 08:50 0%
2

odpowiedziano ponad rok temu przez stary elblążanin
Ciekawe skąd był kierowca , który potrącił łosia. Może jego Ubezpieczyciel też powinien do tego się dołożyć. Co by było gdyby na drodze znalazł się lew?
odpowiedz oceń post 0 6 zgłoś do moderacji
2016-05-24 09:05 83%
3

odpowiedziano ponad rok temu przez ursus
skurwysyny i tyle! kto tam siedzi w tym elblaksim sztabie kryzysowym? czy to nie rpzypadkiem ten byly milicjant? a straz pozarna tez dala ciala. wszystkie sluzby daly dupy i wykazaly sie brakiem kompetencji. kiedys moze sami beda konac w meczarniach. karma wraca skurwysyny!
odpowiedz oceń post 10 2 zgłoś do moderacji
2016-05-24 09:07 67%
4

odpowiedziano ponad rok temu przez End
Nie ma sie co dziwić...
Jakie Państwo takie służby...
Bezmózgowie i patologia..
odpowiedz oceń post 4 2 zgłoś do moderacji
2016-05-24 09:07 70%
5

odpowiedziano ponad rok temu przez ursus
a co na to ten facet udajacy prezydenta niejaki towarzysz wroblewski? widac ze nie ogarnia elblaskiej kuwety. to naprawde przykre. moze trzeba zglosci ten incydent do telewizji, neich przyjada i nagraja material z tymi bydlakami bez serca? elblaskie sluzby i urzedasy- wstydzcie sie, jestescie kanaliami!
odpowiedz oceń post 7 3 zgłoś do moderacji
2016-05-24 09:31 80%
6

odpowiedziano ponad rok temu przez REX
CH a nie weterynarze, rozumiem procedury itp. ale serio? bo 500m po za moim obszarem? a zwierze niech się męczy, ręce opadają... :(
odpowiedz oceń post 8 2 zgłoś do moderacji
2016-05-24 18:29 33%
7
odpowiedziano ponad rok temu przez Czytaj ze zrozumieniem
Przecież się do weterynarza nie dodzwonili...
oceń post 1 2 zgłoś do moderacji
2016-05-24 11:56 75%
8

odpowiedziano ponad rok temu przez plif
Za dużo służb jest i każdy umywa ręce.Zpewnością kiedyś było ldpiej,było mniej im musieli robic,a teraz jedni zwalają na drugich-zero odpowiedzialności tylko kasę doją.
odpowiedz oceń post 6 2 zgłoś do moderacji
2016-05-24 13:01 71%
9

odpowiedziano ponad rok temu przez emaptia
Bydlaki!!! Biedne zwierzę. Nie było żadnego konowała, który skróciłby życie temu stworzeniu. Pamiętam gdy byłam dzieckiem jakieś debile podpaliły psa- była niedziela, piękna pogoda, radio el co chwilę nadawało apel żeby jakiś "weterynarz" uśpił cierpiącego psa I żaden cham się nie zgłosił- bo w niedziele i za darmo nie pracują
odpowiedz oceń post 5 2 zgłoś do moderacji
2016-05-24 18:31 50%
10
odpowiedziano ponad rok temu przez Pracownik
Co to za ludzie, że w niedzielę nie pracują! I jeszcze za pracę chcą pieniądze!
oceń post 2 2 zgłoś do moderacji
2016-05-24 18:31 33%
11
odpowiedziano ponad rok temu przez Pracownik
Co to za ludzie, że w niedzielę nie pracują! I jeszcze za pracę chcą pieniądze!
oceń post 1 2 zgłoś do moderacji
Beezzzz
2016-05-24 15:27 33%
12

odpowiedziano ponad rok temu przez Beezzzz

Ludzie są bez serca. Jak można patrzeć na cierpiące zwierzę i tylko załamywać ręce bo do nikogo się nie można dodzwonić. Nawet za własne pieniądze wezwałbym weterynarza.


odpowiedz oceń post 1 2 zgłoś do moderacji
dodaj odpowiedź
Dołącz do dyskusji
Tytuł posta Twój nick
Treść posta
serwis elblag.net nie ponosi odpowiedzialności za treści na forum. Wpisy nie związane z wątkiem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane (regulamin).
Warmia i Mazury regionem zjednoczonej Europy Projekt współfinansowany ze środków Europejskiego
Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Warmia i Mazury na lata 2007-2013.