Jerzy Wilk najwyraźniej wykorzystuje każdą sytuację do prowadzonej już kampanii wyborczej. Podczas uroczystości obchodów rocznicy napaści Armii Czerwonej na Polskę, prezydent Elbląga skrytykował w przemówieniu polski rząd.
Była młodzież, kombatanci, samorządowcy, parlamentarzyści. Niestety w ten ważny dla nas dzień, podczas podniosłej atmosfery tej bolesnej dla nas rocznicy, prezydent Jerzy Wilk nie potrafił wznieść się ponad podziały polityczne.
Skrytykował polski rząd, wskazując, że winą dotychczas rządzących polityków stała się ekonomiczna emigracja polskich obywateli.
- W tę trudną rocznicę pojawia się jeszcze jedna refleksja. W ciągu ostatnich kilku lat około dwa miliony Polaków zostało zmuszonych do opuszczenia kraju ze względów ekonomicznych. Zostali skazani na swoistą zsyłkę za chlebem, za normalnym życiem dla siebie i swoich bliskich. Trzeba zrobić wszystko, by mogli powrócić – mówił prezydent Jerzy Wilk. - A ci co tak szczycą się wolnością od 25 lat, żyją jakby w oderwaniu od rzeczywistości, zachowują się tak jakby nie dostrzegali poważnych problemów polskich rodzin, nie dostrzegali, że kosztem przemian ostatniego ćwierćwiecza w polityce europejskiej zagubiono gdzieś korzenie cywilizacji, że doprowadzono do upadku kluczowych dziedzin polskiego przemysłu na rzecz wzmocnienia gospodarki zachodnich państw. Korzystając ze wspólnych środków europejskich, do czego mamy pełne prawo, trzeba też o tym pamiętać.