Jaki informowaliśmy, prokuratura w Działdowie nie dopatrzyła się znamion przestępstwa przy zamianie mieszkania przy ul. Traugutta, w której uczestniczyła rodzina byłego wiceprezydenta Tomasza Lewandowskiego. Sprawę umorzono. Jednak dla prezydenta Wilka nie jest ona zamknięta.
Przypomnijmy, że w listopadzie informowaliśmy o tym, że prokuratura w Działdowie umorzyła sprawę zamiany mieszkania przy ul. Traugutta, nie dopatrując się znamion przestępstwa w czasie tej procedury.
- Ta sprawa była bada przez nas przez ponad 6 miesięcy. Wiadomo dlaczego trafiła do Działdowa. Obawiano się bowiem, aby nie było prób nacisków. Takich też nie było. Mogliśmy spokojnie pracować nad materiałem dowodowym. Pozyskaliśmy potrzebne dokumenty, opinie oraz wyniki kontroli. Przesłuchaliśmy urzędników Urzędu Miejskiego w Elblągu. Zeznania składał również były wiceprezydent miasta Tomasz Lewandowski – mówi prokurator Lech Sienkiewicz z Prokuratury Rejonowej w Działdowie. – Po zbadaniu sprawy, stwierdziliśmy pewne, mało znaczące uchybienia formalno-prawne. Jednak wykluczyliśmy, aby w całej procedurze zamiany mieszkań popełniono przestępstwo urzędnicze. Prawa w tej materii nie złamano. Dlatego wydaliśmy decyzję o umorzeniu postępowania w tej sprawie. Ta decyzja oczywiście nie jest jednak prawomocna.
Również kontrola, którą Urząd Miejski w Elblągu na zlecenie byłego prezydenta Grzegorza Nowaczyka przeprowadził w ZBK, nie wykazała żadnych nieprawidłowości. Informował o tym komisarz Marek Bojarski.
- Zarząd Budynków Komunalnych nie miał nic wspólnego z zamianą tego mieszkania przy ul. Traugutta – mówił Marek Bojarski. – To odbywało się na poziomie urzędników Urzędu Miejskiego. W całym procesie nie uczestniczył wiceprezydent Tomasz Lewandowski. Więc wszelkie zarzuty dotyczące ZBK nie są prawdziwe. Ponadto nie było żadnych rodzinnych powiązań pomiędzy byłym wiceprezydentem miasta Tomaszem Lewandowskim a dyrektor ZBK Agnieszką Kozoń. - Nie doszło do złamania prawa w tej sytuacji – dodaje Marek Bojarski. – Nie doszło także do wykorzystywania powiązań rodzinnych. Podjąłem decyzję o wstrzymaniu procedury wykupu tego mieszkania do czasu wyjaśnienia całej sytuacji przez śledczych.
Jednak dla prezydenta Jerzego Wilka ta sprawa, mimo decyzji prokuratury w Działdowie, nie jest jeszcze zamknięta. Mówił o tym podczas drugiego spotkania przy elbląskim stoliku konsultacyjnym.
- Prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie mieszkania, ponieważ nie znaleziono dowodu, że wiceprezydent Tomasz Lewandowski osobiście pomagał w załatwieniu mieszkania dla swojej bratanicy – wyjaśnił Jerzy Wilk. – Ale działania niektórych urzędników z ZBK i Urzędu Miejskiego świadczą w opinii prokuratury, że zaufanie mieszkańców zostało nadwątlone. Dla mnie ta sprawa nie została jeszcze zakończona – stwierdził prezydent Wilk.