W najbliższy poniedziałek prezydent Jerzy Wilk organizuje konferencję prasową na temat przekopu przez Mierzeję Wiślaną. Będzie też mówił o polityce prorodzinnej oraz wsparciu dla przedsiębiorców. Niby nic w tym dziwnego, gdyby nie fakt, że prezydentowi będzie towarzyszył Karol Karski – kandydat PiS do Parlamentu Europejskiego.
Kampania wyborcza do europarlamentu wchodzi w decydującą fazę. Za tydzień zapadnie już cisza wyborcza. Nic więc dziwnego, że politycy mobilizują swoje siły i wykorzystują każdą możliwość, aby zaistnieć w mediach. Czy podobnie postępuje prof. Karol Karski z PiS?
Do tej pory tego polityka jakoś szczególnie nie można było powiązać ze sprawami naszego miasta i regionu. Jak się jednak okazuje, numer jeden na liście Prawa i Sprawiedliwości w naszym okręgu, chce w Parlamencie Europejskim być naszym głosem i reprezentantem naszych interesów.
W poniedziałek – na sześć dni przed głosowaniem w eurowyborach, prezydent Jerzy Wilk organizuje konferencję prasową, której celem – choć organizatorzy oczywiście zaprzeczają, jest promocja kandydatury Karskiego.
Dlaczego prezydent Elbląga Jerzy Wilk włącza się w kampanię wyborczą Karola Karskiego?
Monika Borzdyńska, rzecznik prasowy prezydenta miasta zaprzecza, aby ta konferencja była zwołana tylko w takim celu.
- Karol Karski, jako jedyny kandydat do Parlamentu Europejskiego, mówi głośno o potrzebie przekopu przez Mierzeję Wiślaną. Jeśli zostanie europosłem, będzie naszym głosem w Unii Europejskiej – zapewnia Monika Borzdyńska. - Dlatego prezydent miasta zaprosił Karola Karskiego na konferencję prasową.
Jak jednak wiadomo, obecnie Unia Europejska jest mocno sceptyczna co do budowy przekopu przez Mierzeję Wiślaną. Nie ma wielkich szans na to, aby z funduszy unijnych, na taką inwestycję popłynęło choć jedno euro.
- Może to się zmieni. Jeśli wybory wygrają politycy związani z opcją PiS, jest szansa na zmianę stanowiska UE – argumentuje Monika Borzdyńska.
Tymczasem o przekopie przez Mierzeję Wiślaną mówi też inny kandydat do Parlamentu Europejskiego – Jerzy Wcisła. Problem polega jednak na tym, że Wcisła reprezentuje Platformę Obywatelską. Na konferencję prezydenta nie został więc zaproszony.
- Może i inni coś o tym mówią. Jednak to PiS chce realnie wykonać taką inwestycję. Rząd Jarosława Kaczyńskiego zabezpieczył na te działania odpowiednie środki w budżecie państwa – wyjaśnia Borzdyńska.
Wiele wskazuje jednak na to, że konserwatyści i PiS nie będą samodzielnie rządzili Unią Europejską, nawet jeśli wybory wygrają. Aby więc aktywnie zabiegać o wsparcie przekopu, potrzebna będzie szeroka koalicja dla tej inwestycji. Czy więc prezydent Elbląga nie powinien na 6 dni przed wyborami do Parlamentu Europejskiego zorganizować konferencji prasowej ze wszystkim elbląskimi kandydatami, aby omówić działania w europarlamencie na rzecz naszego miasta i regionu?
- Być może weźmiemy to pod uwagę – dodaje Borzdyńska.