Jerzy Wilk powrócił do tradycji odwiedzania przez prezydenta miasta mogił zasłużonych elblążan i zapalania zniczy na elbląskich nekropolii. - Nie wyobrażam sobie nie odwiedzić grobów osób, które zapisały się w historii naszego miasta i naszego kraju – uważa Jerzy Wilk. – Pamięć o nich to nasz obowiązek – dodał prezydent Elbląga.
Dzisiaj kilka minut po godz. 7.00 prezydent Wilk zapalił znicz na grobie st. sierż. Tomasza Murkowskiego, który zginął 11. listopada 2006 roku podczas misji w Iraku.
Następnie odwiedził grób ppłk. Bronisława Schlichtingera - żołnierza legionów, uczestnika wojny polsko-bolszewickiej, obrońcy Mławy i Warszawy w 1939 roku odznaczonego krzyżem Virtuti Militari. Po zakończeniu działań wojennych próbował włączyć się w działalność konspiracyjną w Krakowie. Aresztowany w 1945 roku przez UB 4 lata spędził w więzieniu. Po uwolnieniu zamieszkał w Elblągu.
Kolejne światełka zapłonęły pod Krzyżem Katyńskim i na grobach aliantów pochowanych na cmentarzu Agrykola.
Prezydent Wilk odwiedził także grób gen. bryg. Bolesława Nieczuja-Ostrowskiego. Uczestnik wojny obronnej z 1939 roku odznaczony Krzyżem Srebrnym Orderu Wojennego Virtuti Militari. Po wojnie dwukrotnie został skazany na karę śmierci, w więzieniu spędził 7 lat. Przez kolejne lata prześladowany był za działalność w Armii Krajowej. W 2006 roku został odznaczony przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski. Na grobie generała prezydent Wilk zapalił dwa znicze – od władz Elbląga i władz Krakowa. Bolesław Nieczuja-Ostrowski jest honorowym obywatelem obu tych miast.
Prezydent Elbląga zapalił również znicze przy Pomniku Jana Pawła II oraz w Krypcie Biskupiej katedry Św. Mikołaja, gdzie jest pochowany bp. Andrzej Śliwiński, a także na dawnym cmentarzu przy ul. Płk. Dąbka. Jerzy Wilk odwiedził także nekropolię przy ul. Sadowej, gdzie są pochowani dziadkowie kanclerz Niemiec Angeli Merkel.
- Odwiedzając w Święto Zmarłych groby naszych bliskich zwracajmy również uwagę na mogiły opuszczone, nieodwiedzane – apeluje Jerzy Wilk. – Warto, aby choć raz w roku w tych miejscach zapłonęły symboliczne znicze.
Tekst i fot.: UM Elbląg