Nie popełniono przestępstwa przy procedurze zamiany mieszkań, w których uczestniczyła rodzina byłego wiceprezydenta Tomasza Lewandowskiego. Chodzi o lokal w kamienicy przy ul. Traugutta. Prokuratura Rejonowa w Działdowie, po zbadaniu sprawy, podjęła decyzję o jej umorzeniu.
- Ta sprawa była bada przez nas przez ponad 6 miesięcy. Wiadomo dlaczego trafiła do Działdowa. Obawiano się bowiem, aby nie było prób nacisków. Takich też nie było. Mogliśmy spokojnie pracować nad materiałem dowodowym. Pozyskaliśmy potrzebne dokumenty, opinie oraz wyniki kontroli. Przesłuchaliśmy urzędników Urzędu Miejskiego w Elblągu. Zeznania składał również były wiceprezydent miasta Tomasz Lewandowski – mówi prokurator Lech Sienkiewicz z Prokuratury Rejonowej w Działdowie. – Po zbadaniu sprawy, stwierdziliśmy pewne, mało znaczące uchybienia formalno-prawne. Jednak wykluczyliśmy, aby w całej procedurze zamiany mieszkań popełniono przestępstwo urzędnicze. Prawa w tej materii nie złamano. Dlatego wydaliśmy decyzję o umorzeniu postępowania w tej sprawie. Ta decyzja oczywiście nie jest jednak prawomocna.
Również kontrola, którą Urząd Miejski w Elblągu na zlecenie byłego prezydenta Grzegorza Nowaczyka przeprowadził w ZBK, nie wykazała żadnych nieprawidłowości. Informował o tym komisarz Marek Bojarski. - Zarząd Budynków Komunalnych nie miał nic wspólnego z zamianą tego mieszkania przy ul. Traugutta – mówił Marek Bojarski.
– To odbywało się na poziomie urzędników Urzędu Miejskiego. W całym procesie nie uczestniczył wiceprezydent Tomasz Lewandowski. Więc wszelkie zarzuty dotyczące ZBK nie są prawdziwe. Ponadto nie było żadnych rodzinnych powiązań pomiędzy byłym wiceprezydentem miasta Tomaszem Lewandowskim a dyrektor ZBK Agnieszką Kozoń. - Nie doszło do złamania prawa w tej sytuacji – dodaje Marek Bojarski. – Nie doszło także do wykorzystywania powiązań rodzinnych. Jednak podjąłem decyzję o wstrzymaniu procedury wykupu tego mieszkania do czasu wyjaśnienia całej sytuacji przez śledczych.
Przypomnijmy, że sprawę rozpoczął Jerzy Wilk, który podczas jednej z ostatnich sesji poprzedniej kadencji Rady Miasta pytał o kulisy zamiany jednego z największych mieszkań komunalnych w Elblągu. Lokal przy ul. Traugutta został zamieniony, przy pośrednictwie biura zamiany mieszkań ZBK, na dużo mniejsze mieszkanie przy ul. 1 Maja. Lidera PiS w Radzie Miasta zbulwersował fakt, że w tej zamianie uczestniczyła krewna wiceprezydenta Tomasza Lewandowskiego, a cała procedura miała się odbyć, według Wilka, z naruszeniem prawa.
Następnie portal elblag24 publikował kontrowersyjny materiał, w którym zarzucał złamanie prawa podczas samej procedury zamiany mieszkań. Miała być ona dokonana z pogwałceniem zapisu o procedowaniu w takich sprawach przez Społeczną Komisję Mieszkaniową. Wszystko po to, aby krewna Tomasza Lewandowskiego mogła szybko dokonać zamiany niewielkiego mieszkania przy ul. 1 Maja na bardzo duże przy ul. Traugutta.
Sprawą zainteresowała się Komenda Miejska Policji w Elblągu, która wszczęła dochodzenie w tej sprawie. Jednocześni elbląska Komenda wnioskowała o wyłączenie jej z prowadzonego dochodzenia, aby nasi funkcjonariusze nie zostali posądzeni o stronniczość.
Były wiceprezydent Tomasz Lewandowski całkowicie odrzucał pomówienia o złamanie prawa.
- Dobrowolna zamiana mieszkań nie wchodzi i nigdy nie wchodziła w zakres działania Społecznej Komisji Mieszkaniowej, i nie jest związana z kolejką osób oczekujących na przydział mieszkania komunalnego. Tylko w 2012 roku zrealizowano 33 zamiany, z czego 10 dotyczyło zamiany lokalu komunalnego i mieszkania stanowiącego własność prywatną. W myśl przepisów przytoczonej uchwały, zamiany może dokonać każdy mieszkaniec posiadający tytuł prawny do lokalu zarówno wchodzącego jak i nie wchodzącego w skład mieszkaniowego zasobu Gminy, po spełnieniu kryteriów określonych w uchwale - wyjaśniał wiceprezydent Tomasz Lewandowski.
Wiceprezydent Tomasz Lewandowski złożył do Prokuratury Rejonowej w Elblągu przeciwko redakcji elblag24 zawiadomienie o możliwości popełnia przestępstwa.
Sprawa zamiany mieszkań ostatecznie trafiła w maju br. do wyjaśnienia do Prokuratury Rejonowej w Działdowie, która po przeprowadzeniu śledztwa, umorzyła postępowanie.