Dziś kolejna odsłona cyklu rozmów z z radnym Rady Miasta Elbląg. Tym razem przepytujemy Małgorzatę Adamowicz (PiS).
Radny to osoba, której można zgłaszać problemy związane z mieszkaniem w mieście. Elblążanie rzadko korzystają z tej możliwości. Na dyżury pełniące przez radnych zgłasza się bardzo mało osób.
- Najczęściej na dyżury nikt nie przychodzi. Mieszkańcy wolą zgłaszać się do mnie osobiście. Jestem nauczycielką, często są to rodzice uczniów lub po prostu moi sąsiedzi – wyjaśnia Małgorzata Adamowicz.
- Ostatnio zgłoszono do mnie wniosek o przesunięcie przystanku przy ulicy Komeńskiego. Jest to głównie problem dla osób starszych. Przystanek mógłby znaleźć się bliżej szpitala co ułatwiłoby do niego dostęp - dodaje radna.
Kolejne sprawy dotyczą stanu infrastruktury miejskiej. Mieszkańcy zgłaszają powstające dziury na ulicach, kradzieże znaków drogowych, zły stan podwórek i parkingów. - Cieszę się jeżeli mogę pomóc, to moja rola – dodaje Małgorzata Adamowicz. Następnie sprawy są przekazywane do Urzędu Miejskiego.
Poza sprawami dotyczącymi miasta, często są to osobiste problemy mieszkańców. Brak ciepłej wody lub bezrobocie.
- Niedawno poproszono mnie o pomoc w rozwiązaniu problemu w Urzędzie Pracy, chodziło o dotację na naukę. Na stronie internetowej podane były błędne informacje, udało mi się to wyjaśnić - odpowiada Małgorzata Adamowicz.