Wojciech Rudnicki (SLD) promował owoce zamiast dopalaczy. Natomiast radni PO – Robert Turlej, Maria Kosecka oraz Edward Stasiuk zachęcali do uprawiania sportu…zamiast brania dopalaczy.
Nie była to wspólna akcja, ale w podobnym, szczytnym celu. Kto pierwszy zaplanował akcję „zdrowie – zamiast dopalaczy”, tego nie wiadomo. Wiadomo, że obie „ekipy” spotkały się na Zawadzie. Był nawet pomysł rozegrania wspólnego meczu w koszykówkę, ale radny Wojciech Rudnicki dość długo ociągał się z dołączeniem na boisko, że radni PO zrezygnowali.
Kandydat SLD rozdawał przechodniom jabłka, zachęcając do jedzenia owoców zamiast brania dopalaczy. Radni Platformy z kolei wskazywali, że lepiej uprawiać sport niż się oszołamiać środkami chemicznymi. Obie drużyny spotkały się, były rozmowy, gesty sympatii, wspólne zdjęcie.
- Skład dopalaczy nie jest znany. Można w nim znaleźć różne lakiery, farby. Dodawane są nawet trutki na szczury. W skład dopalacza może wchodzić także szałwia, trawa, susz. Do tego dodawane są substancje chemiczne. W składzie dopalaczy znajdują się m.in. kontrowersyjna benzylopiperazyna (BZP), o działaniu zbliżonym do amfetaminy – wskazują radni PO. - Coraz więcej młodych osób w wieku 14-28 lat zaczyna sięgać po tą używkę, którą można kupić legalnie w wielu sklepach. Walka z dopalaczami ze względu na luki prawne w wielu przypadkach prowadzona jest bezskutecznie. Mimo zamykania kolejnych sklepów za chwile pojawiają się nowe. Młodzież w wielu przypadkach nie zdaje sobie sprawy z zagrożenia jakie niesie za sobą spożywanie tej trucizny. Analizując dokładnie przyczyny tego zjawiska doszliśmy do wniosku, że należy młodym ludziom pokazać, że istnieją inne, lepsze formy spędzania czasu. Rywalizacja, pokonywanie własnych słabości, dążenie do ustalonych celów to klucze do skutecznej walki z dopalaczami. Młodzież musi posiadać zajęcia, które skutecznie wyeliminują w nich chęć do sięgania po trujące dopalacze. Dlatego też stawiamy na SPORT! Obecnie prowadzony jest program edukacyjny „WF z klasą”, którego celem jest zwiększenie aktywności uczniów na lekcjach wychowania fizycznego. Proponujemy stworzenie dodatkowego programu skierowanego do osób w wieku 14-28 lat popularyzującego uprawianie sportu. Istotna jest również miejska infrastruktura sportowa, która musi być modernizowana. Na Zawadzie mamy nowe boiska ale nie wszystkie są wyremontowane. Zwłaszcza baza przy Szkole Podstawowej nr 18 powinna zostać jak najszybciej poddana liftingowi.
Radni na Zawadzie rywalizowali również o głosy. Tego nie można pominąć. Jednak dzięki tej „zdrowej” rywalizacji może więcej młodzieży odstawi używki i sięgnie po piłkę? Oby tak było.