Zarząd Komunikacji Miejskiej sp. z o. o. na przełomie 2013 i 2014 roku przeprowadził przetargi na obsługę linii autobusowych w Elblągu. Umowy podpisano do 2020 roku. Miała być nowa jakość komunikacji miejskiej od nowego roku a jest po staremu jak nie gorzej. Startujący w przetargu wykonawcy mieli czas zapoznać się z topografią miasta, wymogami klientów, a także, jako firmy oferujące usługę przewoźniczą wiedzą jak szybko reagować i oferować najwyższą jakość. Czy wiedzą, czy zagapili się?
Dowiadujemy sie od mieszkańców albo z doniesień medialnych, a często sami doświadczamy problemów w funkcjonowaniu komunikacji w Elblągu.
A oto nasze uwagi: Autobusy wielokrotnie są spóźnione, a co najgorsze zdarzają się przypadki, że autobusy nie przyjadą. Mieszkańcy stojąc na przystankach marzną i spóźniają się do pracy. Karygodne jest, że w przypadku awarii pojazdu przewoźnik nie podstawia natychmiast pojazdu zastępczego. Kierowcy nie trzymają się trasy po której powinna się poruszać dana linia, Brak planu linii naklejonej na szybach, dla pasażera z poza miasta trudno zorientować się dokąd jedzie.
Czy w takim razie Zarząd Komunikacji Miejskiej sp. z o. o. wyciąga konsekwencje wobec przewoźników, czy jest może przymykane oko? Kolejne uwagi: Bulwersujące jest, że w wielu pojazdach na czołowych tablicach elektronicznych nie jest wyświetlany numer linii a także nazwa przystanku końcowego. Zdarzało się również, że na wyświetlaczach pojawiały się napisy w języku czeskim czy też niemieckim albo błędna nazwa przystanka końcowego.
To są zaniedbania zwłaszcza nowych przewoźników, na które trzeba natychmiast reagować. To są przewoźnicy z dużych miast, z doświadczeniem. Nie można doprowadzać do sytuacji, że mieszkaniec w momencie podjazdu autobusu na przystanek nie wie jakiej faktycznie linii jest to pojazd.
Kolejnym zaniedbaniem, tym razem wyłącznie po stronie ZKM jest zamieszanie z rozkładami jazdy. Dochodziło do sytuacji, że rozkład internetowy (z którego korzysta wielu mieszkańców) nie odpowiadał rzeczywistemu.
Obecnie mamy zimę więc powinno być zimno ale nie w autobusach czy tramwajach. Wielokrotnie zdarzało się, że pasażerowie marzli. Potrzebne jest pilne monitorowanie temperatury w pojazdach i w razie nieprawidłowości szybka interwencja u przewoźników.
W związku z licznymi uchybieniami zwróciliśmy się wnioskiem do Prezydenta o przedstawienie następujących informacji:
Zestawienie od 1 stycznia 2014 r.
- o wszystkich opóźnionych, a także nie odbytych kursach z podziałem na linie
- informacje o przeprowadzonych przez ZKM kontrolach (badanie temperatury, stanu technicznego pojazdów),
- informacje o podjętych interwencjach, w tym konsekwencje wyciągane wobec przewoźników.
Klub Radnych Platformy Obywatelskiej RP