Radni Klubu Radnych Platformy Obywatelskiej wnikliwie przeanalizowali przedstawiony przez prezydenta Miasta projekt budżetu Miasta Elbląga na 2014 rok. Analizowaliśmy projekt pod kątem jego realności, sprzyjania rozwojowi Elbląga jak i zapowiadanego obniżenia kosztów funkcjonowania Miasta. Niestety, na żadne z tych wyzwań nie znaleźliśmy w budżecie pozytywnych odpowiedzi.
Projekt budżetu Gminy Miasto Elbląg zakłada:
- Dochody -512,4 mln zł;
- Wydatki – 556,2 mln zł;
- Deficyt – 43,8 mln zł planuje się pokryć zwiększeniem długu o 40,0 mln (emisja obligacji), a 3,8 mln ma zostać pokryte z tzw. wolnych środków.
W stosunku do roku 2013 budżet ma być mniejszy o 49,6 mln, to jest o prawie 9 %.
Zasadnicze uwagi do projektu budżetu;
1. Dochody budżetowe, mimo że niższe o 20,0 mln zł w stosunku do 2013 roku uważamy, że są przeszacowane (zawyżone) o ok. 20 mln zł w następujących pozycjach:
a) Dział 700 –gospodarka mieszkaniowa: - wpływy z opłat za trwały zarząd, użytkowanie, służebność i użytkowanie wieczyste mają wzrosnąć z 6,5 mln w 2013 r. do 11,0 mln – to jest o prawie 70%; - wpływy z tytułu odpłatnego nabycia prawa własności oraz prawa wieczystego użytkowania nieruchomości mają wzrosnąć z 12,3 mln w 2013 r. do 27,4 mln – tj. o 123%. Przy wykonanych dochodach w tym dziale - 21,8 mln w 2013 r. kwotą i tak mocno optymistyczną byłaby kwota ok. 28,0 mln zł, a nie 40,8 mln – jak zaplanowano w projekcie budżetu, czyli zaplanowano wzrost dochodów o 19,0 mln; przeszacowanie dochodów z tego tytułu oceniamy na ok. 13,0 mln;
b) Dział 756 – dochody od osób prawnych, osób fizycznych i innych jednostek: - w tym: udziały w podatku dochodowym od osób fizycznych - wg zapisów budżetu 2013 roku mają one wynieść ok. 115 mln zł, przy czym, w ostatnich 3 latach stopień wykonania tych dochodów systematycznie maleje; realna prognoza wykonania tych dochodów w 2013 roku to kwota ok. 108,0 mln zł. Natomiast, realna kwota dochodów z tego tytułu w 2014 r. to ok. 111-112 mln zł, a nie 118,4 mln – to jak zapisano w projekcie budżetu, na 2014 rok; przeszacowanie dochodów z tego tytułu oceniamy na ok. 7,0 mln.
2. Wydatki budżetowe bieżące w kwocie 429,7 mln zł (przy całkowicie niższym budżecie o 49,6 mln), niższe są tylko o 6,4 mln w stosunku do ub. roku, przy czym - świadczenia na rzecz osób fizycznych (w tym socjalne) mają być niższe o ok. 10,0 mln, a wynagrodzenia (w tym urzędników) – mają być wyższe o 1,7 mln !!! Jak się ma do tego koncepcja „taniego miasta” ?
3. Wydatki majątkowe natomiast, w kwocie 126,5 mln zł, są niższe aż o 37,8 mln zł w stosunku do 2013 roku. W wykazie inwestycji nie znajdujemy rozpoczęcia żadnej inwestycji, oprócz wątpliwej rozbudowy EPT, która w przyszłości podniosłaby tzw. bazę podatkową.
4. Co do projektu: „Rozbudowa EPT - budowa hali produkcyjno-magazynowej wraz z budynkiem biurowym” – z udziałem środków RPO Warmia i Mazury 2007-2013 – na kwotę blisko 21,0 mln zł, z czego w 2014 roku – około 265 tys. zł, a reszta w 2015 r., pojawia się jednak pytanie: czy budowa hali produkcyjno-magazynowej wraz z budynkiem biurowym za 21 mln zł (niezależnie skąd pochodzą środki) rozwiąże problemy efektywnego wykorzystania istniejącej już infrastruktury i przysporzy owej bazy podatkowej, a w konsekwencji dochodów budżetu Miasta w następnych latach?
5. Na posiedzeniu w dniu 14 listopada 2013 r. podjęliśmy uchwałę o emisji obligacji w kwocie 34,4 mln z przeznaczeniem na wcześniejszą spłatę zobowiązań z 2014 i 2015 r. Miało to otworzyć możliwość uchwalenia budżetu prorozwojowego w tych latach. Niestety, takiej intencji prorozwojowej w budżecie 2014 r. nie odnajdujemy.
6. W tych okolicznościach, tzw. budżet przetrwania, to wciąż budżet zadłużania Miasta, z pozornym obniżaniem deficytu, bo osiąganym w całości zmniejszaniem wydatków inwestycyjnych. W opinii Klubu Radnych Platformy Obywatelskiej projekt budżetu na 2014 rok: nie rozwiązuje żadnego strategicznego problemu społecznego, ani ekonomicznego, ani też nie daje przesłanek do ich rozwiązania w latach następnych; po stronie dochodów jest tworzony na nierealnych podstawach i bez wątpienia będzie wymagał korekty pod koniec roku.
W naszej opinii jest to budżet, nad którym ciąży polityczna potrzeba pokazania optymistycznych trendów w roku wyborczym, bez troski o ich wiarygodność. Analiza zaś struktury jego dochodów i wydatków prowadzi do wniosku, że jest to nie tyle budżet przetrwania, ile budżet „dryfowania w kierunku szczęśliwego ubóstwa”.