Klub Radnych Platformy Obywatelskiej z niepokojem obserwuje, jak ofiarą obsesyjnej ideologii wmawiania mieszkańcom Elbląga, że wszystko co zrobili poprzednicy PiS jest złe, padają kolejne sfery życia społecznego naszego miasta. Obawiamy się, że na tej liście jest także polityka oświatowa naszego miasta.
Nie musimy chyba wykazywać, że troska o przyszłość Elbląga musi wyrażać się dbałością o kształcenie i wychowanie młodego pokolenia. I że, w związku z tym, oświatę należy traktować priorytetowo. Tymczasem odnosimy wrażenie, że ważniejsze od oświaty, jest wykorzystanie jej, jako areny dla politycznych przepychanek. Przypominamy więc, że nie tylko dla Platformy Obywatelskiej oświata zawsze była jednym z najważniejszych zadań.
Także PiS w swoich hasłach wskazywał na konieczność dofinansowania oświaty, że radny Marek Pruszak wielokrotnie mówił o zwiększeniu godzin gimnastyki korekcyjnej, mniej licznych klasach, dodatkowych zajęciach, zmniejszeniu liczebności grup na informatyce, by każde dziecko mogło pracować z komputerem i wielu innych działaniach, których celem było podniesienie jakości oświaty. Dla nas są to nie tylko hasła wyborcze, ale też cele, które rzeczywiście realizowaliśmy, nie zgadzając się, by oświata – jak już w przeszłości bywało – ponosiła koszty związane z problemami finansowymi miasta. Tym bardziej, że mimo zmniejszającej się liczby dzieci subwencja oświatowa na jedno dziecko w sposób wyraźny wzrasta: z 4.717 zł w 2011 do 5.163 zł w 2013 roku. Nie wolno też zapominać, że kryzys pogłębia nie tylko problemy finansowe samorządu, ale także mieszkańców Elbląga.
Rodziców nie stać na opłacenie dodatkowych zajęć edukacyjno–opiekuńczych dla swojego dziecka. Samorząd musi więc sprostać rosnącym wyzwaniom, jeśli poważnie traktuje zasadę umożliwienia równego dostępu do edukacji i możliwości rozwoju wszystkim uczniom naszych szkół. Ten aspekt jest obecny w programie każdej partii mającej swoich przedstawicieli w samorządzie Miasta.
Platforma Obywatelska w Elblągu postawiła sobie istotny cel: doinwestować wszelkie przedsięwzięcia oświatowe.
W ostatnich 2 latach wzbogacono oświatę elbląską konkretnym wsparciem finansowym. Utworzono 11 świetlic popołudniowych dla najuboższy uczniów, otworzono klasy integracyjne, terapeutyczne, sportowe. Wprowadzono ponad 1.200 godzin tygodniowo zajęć pozalekcyjnych z różnego zakresu, w zależności od potrzeb szkoły. Są to zajęcia rozwijające talenty, wspomagające w pokonywaniu trudności szkolnych, kształcące i doskonalące umiejętności., zajęcia opiekuńcze i wychowawcze. W każdej szkole podstawowej jest pedagog, psycholog i logopeda. W gimnazjach pedagog, psycholog i doradca zawodowy.
O ponad 120 wzrosła liczba miejsc w przedszkolach, zmalała odpłatność za przedszkola (7godzin bezpłatnych), powstało 7 Orlików przy szkołach, zmodernizowano 4 sale gimnastyczne, przeprowadzono remonty w kilkunastu szkołach i przedszkolach.
Założyliśmy, że w ciągu 4 lat zmodernizujemy wszystkie placówki oświatowe w Elblągu. Szkoły otrzymały nowoczesne pomoce dydaktyczne na ponad 1,2 mln zł, a w 7 szkołach ponadgimnazjalnych powstały pracownie informatyczne. Dwukrotnie zwiększyła się pula środków na stypendia socjalne, dwukrotnie zwiększyła się też liczba dzieci i młodzieży korzystających z bezpłatnych wyjazdów na wypoczynek letni i zimowy. Konsekwentnie też wprowadzaliśmy zasadę autonomii szkół, realizacji przez szkoły swoich wizji rozwoju przyjaznych uczniom, rodzicom i nauczycielom, w myśl konstytucyjnej i promowanej przez katolickie nauczanie społeczne zasady pomocniczości władzy.
Realizacja takich zadań tym się różni od propagandowych haseł, że wymaga także decyzji finansowych. Platforma Obywatelska miała odwagę je podjąć. W sytuacji, gdy samorządy wydają na oświatę od 27 do 80% środków budżetowych, wydatki Elbląga stanowiące 34% budżetu świadczą, że była to polityka racjonalna i biorąca pod uwagę możliwości Miasta. Uważaliśmy i uważamy, że Elbląg stać na prowadzenie edukacji, spełniającej nasze oczekiwania i zwiększającej szanse absolwentów naszych szkół w odnalezieniu się na coraz trudniejszym rynku pracy i kariery zawodowej.
Uważamy, że nie musimy ciągle z bezczynną zazdrością przyglądać się osiągnięciom innych państw i samorządów. Że stać nas na działania, których owoców nie zbiera się w perspektywie najbliższej kampanii wyborczej, ale w skali pokoleniowej. Mamy nadzieję, że tych działań nie zaprzepaści polityka totalnej krytyki i szukania „haków” zastępującej rzeczywiste programy. W przeciwieństwie do polityki Prawa i Sprawiedliwości, Platforma Obywatelska nie zajmowała się rozliczaniem swoich poprzedników, ale budowaniem programów przyszłościowych.
Platforma Obywatelska