Pojawiają się informacje o tym, że referendum w sprawie odwołania prezydenta i radnych miejskich jest już pewne. Państwowa Komisja Wyborcza studzi te nastroje. Weryfikacja zebranych w tej sprawie głosów jeszcze trwa.
Dziś pojawiły się w mediach informacje o tym, że elbląska delegatura Państwowej Komisji Wyborczej zweryfikowała już wszystkie podpisy i nawet wyznaczono termin organizacji referendum. Elblążanie mieliby do urn w tej sprawie pójść podobno 7 kwietnia br.
Zaskoczony tymi informacjami jest dyrektor delegatury Adam Okruciński. Jak sam mówi, weryfikacja podpisów …jeszcze trwa i nic jeszcze nie jest przesądzone.
- W tej chwili mogę jedynie powiedzieć, że referendum jest bardzo prawdopodobne. Procedurę weryfikacji wszystkich zebranych podpisów powinniśmy zakończyć do czwartku – mówi Adam Okruciński. – Oficjalne oświadczenie wydamy w piątek. Jeśli będzie pozytywna decyzja o referendum, to do urn powinniśmy pójść w pierwszej połowie kwietnia br.
Przeciwnicy referendum zarzucali członkom grupy referendalnej, że ci nie dopełnili wszystkich formalności proceduralnych.
- To nie jest prawdą - odpowiada dyrektor Adam Okruciński. - Gdyby były naruszone jakiekolwiek procedury wynikające z zapisów ustawy, nie przyjęlibyśmy do weryfikacji zebranych podpisów od przedstawicieli grupy referendalnej.