Ostatnia urzędowa informacja o tańszym bilecie okresowym w ramach Karty Dużej Rodziny znacznie wybiega w przyszłość. Rada Miejska nie uchwaliła nowego cennika biletów więc nie wiemy ile kosztować będzie ten rodzaj biletu, może 20 a może i 10 złotych. Niestety z przypadkami wybiegania w przyszłość elbląskiej władzy mieliśmy do czynienia podczas tej kadencji już kilka razy.
W poniedziałek na stronie Urzędu Miasta oraz w lokalnych mediach pojawiła się informacja o funkcjonowaniu od 1 lutego 2014 r. programu „Karta Dużej Rodziny". Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie jedno zdanie „Od tego czasu dzieci i młodzież objęta programem i posiadająca uprawnienia do ulgi będzie mogła zakupić bilet ulgowy w wysokości 20 złotych".
Uchwała podjęta przez radnych 14 listopada br nie precyzuje wielkości a także rodzaju zniżki na bilety komunikacji miejskiej. W tym celu należy zmodyfikować uchwałę w sprawie cen biletów za przejazdy osób i przewóz bagażu oraz innych opłat obowiązujących w środkach komunikacji miejskiej w granicach administracyjnych miasta i gmin sąsiadujących. Może to nastąpić najszybciej podczas najbliższej Sesji tj. 30 grudnia br. Warto w tym miejscu przypomnieć, że to Rada Miejska w drodze uchwały ustala ceny biletów a nie Prezydent. Innym przypadkiem wybiegania w przyszłość rządzących była sierpniowa informacja o obniżce czynszów w mieszkaniach komunalnych, której faktycznie nie było.
Wielokrotnie przekazywano w mediach informację, że na dokumentację kompleksu sportowego przy Agrykola wydano milion złotych a w rzeczywistości było to 433 tys zł. Prezydent rozpoczął starania o dotację unijną na budowę aquaparku bez zagwarantowanych środków w budżecie i uzyskania zielonego światła od Rady Miejskiej. Pamiętam jak prezydent Jerzy Wilk mówił o katastrofalnym stanie finansów miasta i długu, który zbliżał się do niebezpiecznej granicy 60 %, której według prezydenta nie można przekroczyć.
- 60 % powoduje wejście komisarza. Brakuje do tej bariery tylko 6 % czyli około 20 mln zł. Jak do tego dopuścimy to przekroczymy barierę dźwięku – mówił we wrześniu Prezydent Wilk. Niestety ta bariera zostanie przekroczona, gdyż w stworzonym przez prezydenta budżecie miasta na rok 2014 wyczytać możemy, że dług na koniec roku wyniesie 65,98 %. Czy w takim razie należy się bać wejścia komisarza?
Oczywiście, że nie, o czym klub radnych PO wielokrotnie mówił. Mam wielką nadzieję, że rządzący uderzą się w piersi i nie będą pomijać Rady Miejskiej a komunikaty wysyłane z Ratusza nie będą wywoływały dezorientacji mieszkańców.
Robert Turlej