Pomimo tego, że prezydent Rosji Władimir Putin nałożył sankcje na państwa zachodnie, w tym Polskę, mieszkańcy Obwodu Kaliningradzkiego wciąż kupują żywność i inne towary w Polsce. I robią to coraz chętniej – pisze dziennik "Metro".
Nie jest tajemnicą, że Rosjanie z Obwodu Kaliningradzkiego chętnie robią zakupy po polskiej stronie. Kupują wszystko, od sprzętu RTV/AGD, przez materiały budowlane po żywność. Największą popularnością cieszą się właśnie produkty spożywcze, które są nawet 40 proc. tańsze niż u nich.
Tymczasem odkąd Putin nałożył embargo na Zachód, Rosjanie wcale nie przestali kupować w Polsce. Wręcz przeciwnie, coraz więcej żywności jest wywożonej do Obwodu Kaliningradzkiego.
- Tylko od ostatniej soboty do poniedziałku rosyjsko-polską granicę przekroczyło ponad 19 tys. aut. To 10 proc. więcej niż tydzień temu. Już niemal każdy Rosjanin wracający z Polski, wiezie ze sobą produkty spożywcze -powiedział Ryszard Chudy, rzecznik Izby Celnej w Olsztynie.
- Polskie sklepy mogą spodziewać się znacznego wzrostu liczby rosyjskich klientów pod koniec sierpnia, gdy w związku z powrotem dzieci do szkół i przedszkoli Rosjanie z Kaliningradu ruszą do nas po większe zakupy - stwierdził Tadeusz Baryła, ekspert ds. obwodu z Ośrodka Badań Naukowych w Olsztynie.
źródło: dziennik Metro