1
odpowiedziano ponad rok temu przez
Idealne miejsce na jakiegoś fast-fooda. A z pewnością lepsze niż po drugiej stronie skrzyżowania.
odpowiedz |
oceń post
1
3
|
zgłoś do moderacji
|
2
odpowiedziano ponad rok temu przez
spiesze wyjasnic bo mi się o ucho obilo cos stary wlasciciel ma użytkowanie wieczyste była tragedia spalilo się miejsce pracy rodziny teraz najprawdopodobniej miasto nie pozwala tam nic postawić wllascicielowi chcąc przejąć dzialeczke bo obok ma grunty do sprzedania i bylby konflikt bo ani widoku ani drogi właścicielowi proponują kwote odkupienia za jaka sami nawet by się nie zastanawiali taka niska wiec tyle w temacie
odpowiedz |
oceń post
3
3
|
zgłoś do moderacji
|
3
odpowiedziano ponad rok temu przez
Specjalnie zostawil komin bo jak jest budynek rozebrany a stoi komin to nie trzeba mieć nowego pozwolenia na budowę
odpowiedz |
oceń post
2
2
|
zgłoś do moderacji
|
4
odpowiedziano ponad rok temu przez
hahahahahaha -dobre, też racja. Przynajmniej ci co mieszkają na obrzeżach Elbląga oszczędzają na śmieciach, maja gdzie je podrzucić.
oceń post
0
2
|
zgłoś do moderacji
|
5
odpowiedziano ponad rok temu przez
plaga biedronek jest realna.
odpowiedz |
oceń post
0
2
|
zgłoś do moderacji
|
6
odpowiedziano ponad rok temu przez
myslalam ze tylko ja to zauwazylam ale ciesze sie ze niejestem sama - od lat widze ta wizytoweczke Elblaga i zastanawiam sie kiedy miasto zrobi z nia porzadek - a faktycznie to tez dobre miejsce na jakis fast food typu kfc czy inny :)
odpowiedz |
oceń post
1
2
|
zgłoś do moderacji
|
7
odpowiedziano ponad rok temu przez
Przynajmniej okoliczni pijaczki maja swoje miejsce, nie siedzą na przystankach czy pod klatkami. Miejsce dość osobliwe, a cóż innego miało by się tam dziać? Bo przecież nie ma odpowiedzialnych za rozbiórkę tego - powiedzmy - budynku. A śmieci, no cóż, skoro MPO nie wyrzuca na bieżąco śmieci z elbląskich osiedli, to trzeba znaleźć alternatywę. Tak na dobrą sprawę, artykuły jakie zamieszczamy my, mieszkańcy, pisząc je w formie również komentarzy do niczego to wszystko nie prowadzi. Tyle co sobie po marudzimy. Przykre jest to, że mieszkańcy ewidentnie wskazują palcem winnego: rząd, administratorów, urzędników, policję i kościół ect., a winny i tak odwraca kota ogonem. Chore to zaczyna być. To my mieszkańcy powinniśmy egzekwować prawo, domagać się uczciwości i załatwienia sprawy w sposób porządny. Są to sprawy z reguły małe, nic na światowa skalę, jak te pogorzelisko, ale kto to załatwi?
odpowiedz |
oceń post
1
3
|
zgłoś do moderacji
|