W środę prezydent Elbląga Jerzy Wilk spotkał się z mieszkańcami dzielnicy Zawodzie. To jedna z najbardziej zaniedbanych części miasta, a problemy, które zgłaszali mieszkańcy, tylko to potwierdziły. Największą bolączką osób mieszkających na Zawodziu jest jednak nadmierny ruch samochodów – zwłaszcza tirów, które ulicami Grochowską i Radomską dojeżdżają m.in. do portu i znajdujących się nad rzeką firm.
Mieszkańcy postulowali, aby ograniczyć ruch pojazdów ciężarowych na części tych ulic. Wskazywali również na bardzo niebezpieczne skrzyżowanie przy ulicy Orlej. Natężenie ruchu jest tu ogromne, a tamtędy dzieci chodzą do szkoły.
- Zlecę swoim służbom, aby przeanalizowały czy jest możliwość ograniczenia ruchu tirów od ulicy Grochowskiej do siedziby straży granicznej – zapewnił Jerzy Wilk. – A jeśli chodzi o skrzyżowanie przy ul. Orlej, to być może tu problem rozwiązałaby wzbudzana sygnalizacja świetlna (zielony światło dla pieszych zapala się po wciśnięciu przycisku).
Mieszkańcy wskazywali również na problem ze śmieciami, które zalegają na niektórych częściach dzielnicy, m.in. przy ul. Grochowskiej, czy Nowodworskiej. Od kwietnia rusza akcja "Posesja", dzięki której problem śmieci zostanie rozwiązany.
- Cały czas obowiązują plany, zgonie z którymi fosa na Zawodziu miała być pogłębiona, a na jej brzegu zrobiony deptak. Tyle tylko, że nie były one realizowane - przypominał Jerzy Wilk. - Mam nadzieję, że w niedalekiej przyszłości uda się tam stworzyć miejsce przyjazne do spacerów.
Znaczna część kamienic na Zawodziu nie jest podłączona do miejskiej sieci ciepłowniczej, to kolejna bolączka mieszkańców. Wiele osób podczas spotkania deklarowało, że z przyjemnością zamieniliby piece na ciepłe kaloryfery.
- Myślę, że ten problem jest do rozwiązania – stwierdził prezydent. – Tym bardziej, że Elbląskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej przyłączyło już część budynków na Zawodziu. Tu jednak sprawa leży po stronie zarządców wspólnot, do których Państwo należycie. To oni, w imieniu mieszkańców, powinni zająć się tą sprawą. Miasto może pomóc w jej sfinalizowaniu – wyjaśniał Jerzy Wilk.
W trakcie spotkania prezydent przedstawił również koncepcje zabudowy Wyspy Spichrzów.
- Nabrzeże Wyspy Spichrzów powinno być zabudowane, ale nie kamienicami. W nawiązaniu do dawnego wyglądu tego miejsca, chcielibyśmy, żeby powstała tam "spichlerzowa" galeria handlowa, może też hotel i marina. Nie zgodzimy się, żeby było to jakieś byle co. Przyjeżdżali już do Elbląga inwestorzy, którzy chcieli nad rzeką stawiać blaszak... Wyspa Spichrzów ma tętnić życiem.