1
odpowiedziano ponad rok temu przez
Nigdy nie zrozumiem dlaczego nie mogę wypić piwka, kulturalnie powiedzmy na jakimś skwerze, a dosłownie 50m dalej, za delikatnym ogrodzeniem (wyznaczony teren) siedzą sobie ludzie i piją piwo, tyle, że za 5 lub więcej złotych od butelki. Gdzie jest sens, gdzie logika? Karać tych, którzy robią burdy po alkoholu, ale co komu przeszkadza kulturalna spożywka np. na Starym Mieście? Zapraszam choćby do Trójmiasta żeby zobaczyć jak to wygląda. Elbląg = zakazy, zakazy, zakazy. A potem się dziwią - dlaczego nie ma życia na starówce? Te wszystkie szczegóły skupiają się w całość i tworzą odpowiedź na to pytanie
odpowiedz |
oceń post
11
2
|
zgłoś do moderacji
|
2
odpowiedziano ponad rok temu przez
No i racja karać nie za spożywanie tylko ewentualne burdy po alko, tak powinno być.
oceń post
0
4
|
zgłoś do moderacji
|
3
odpowiedziano ponad rok temu przez
No i dobrze. Policja olała by sprawę lub przyjechała po 20 min. Straż Miejska gonić tych pijaków i niebieskich ptaków, macie moje poparcie!
odpowiedz |
oceń post
2
7
|
zgłoś do moderacji
|
4
odpowiedziano ponad rok temu przez
Chcemy chlupnąć piwko na skwerku? Nic trodnego. Stawiamy parawan wokoło ławki i ...smacznego.
odpowiedz |
oceń post
2
3
|
zgłoś do moderacji
|
5
odpowiedziano ponad rok temu przez
No ja też za panśtwówkę bym dupe po zimie za biurka ruszył XD w końcu ile siedzieć można ?? C...j ze na mieście ciagle włamania i wykrywalność poniżej zera ... studziennki żule kradna i nogi można połamać dzieci mogą sie zabić wracając z szkoły . Ważniejsze by mandacik za browarka walnąć by coś skipło do koryta urzędasów :)
odpowiedz |
oceń post
0
3
|
zgłoś do moderacji
|