Zbieg okoliczności czy też celowe działanie wyborcze? W dniu otwarcia imprezy Święto Chleba, na Starym Mieście pojawiła się również wystawa poświęcona prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu. Trudno jej nie zauważyć spacerując po Starówce.
Wystawa to ciąg zdjęć z opisami, poświęcona śp. Lechowi Kaczyńskiemu, prezydentowi Polski, który zginął w katastrofie samolotu rządowego pod Smoleńskiem.
- Każdy naród walczący o niepodległość ma szansę. Gdybyśmy patrzyli na to stosunkiem sił, nie byłoby dziś wolnej Gruzji, nie byłoby też zresztą wolnej Polski- te słowa świętej pamięci Lech Kaczyński wypowiedział podczas konfliktu w Gruzji w 2008 roku. Są one aktualne do dzisiaj, gdy widzimy, co się dzieje na Ukrainie. Ale słowa te odnoszą się również do przemian , jakie zostały zapoczątkowane w naszym kraju w 1980 roku – mówił prezydent Jerzy Wilk podczas otwarcia wystawy. - Bardzo się cieszę, że na otwarciu tej wystawy był z nami Pan Maciej Chojnowski, fotograf śp. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który utrwalał jego walkę o umacnianie roli Polski w Europie i na świecie. Nie wszystkim to się podobało, dlatego często był zjadliwie atakowany przez przeciwników politycznych i niektóre z mediów, ale nigdy się nie poddał. Mówił: w Polsce odkrywanie prawdy to nie tylko działalność naukowa, to walka wymagająca wielkiej odwagi. Walka przeciw splotowi interesów, który chce to zatamować i nie daje nawet przez chwilę za wygraną.
Prezydent Wilk podkreślał także rolę Lecha Kaczyńskiego podczas uroczystości związanych z 34-leciem podpisania Porozumień Sierpniowych w Polsce. Określił go mianem współtwórcy NSZZ Solidarność.
- Dziś wspominamy też innego wybitnego Polaka, współtwórcę Solidarności - Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który mówił, że warto być Polakiem, by naród polski i jego państwo - Rzeczypospolita- trwały w Europie, który odważnie stawał w obronie niezłomnych wartości, jakimi są miłość do Boga i Ojczyzny, szacunek dla polskich rodzin i ludzi pracy – mówił Wilk. - Ludzie głupi i marnie przez ostatnie lata próbowali go ośmieszyć, wyśmiać jego patriotyzm, jego mądrą dyplomację na Wschodzie Europy. A my dobrze wiemy, że miał rację i potrafił przewidzieć nieludzkie zamiary neoimperialne przywódców Rosji. Przykład jego życia i dramatyczna śmierć rozpaliły w naszych sercach ducha tamtej Solidarności. Nie pozwólmy, żeby zgasł ten płomień.