Obecny dyrektor dep. Kultury, sportu i turystyki Urzędu Miejskiego w Elblągu Leszek Sarnowski walczył w ostatnich wyborach o urząd burmistrza Sztumu. Uzyskał 2907 głosów. Jego główny rywal - wieloletni burmistrz Leszek Tabor – 3301, a Jan Bodak - 183. Oznacza to piątą kadencję włodarza, który obronił swoją pozycję. Walka wyborcza L. Sarnowskiego jednak się nie kończy, bo jako radny powiatu, ma szansę na stanowisko starosty sztumskiego.
Nawet, jeśli Leszek Saranowski nie pokonał obecnego burmistrza Tabora, to i tak powiększył elektorat centroprawicowego kandydata o ponad 500 głosów, w porównaniu z wcześniejszymi wyborami. Na ugrupowanie Sarnowskiego głosowała spora grupa młodych ludzi, którzy nie są zadowoleni z obecnej sytuacji w gminie i powiecie, w którym bezrobocie jest (poza Nowy Dworem Gdańskim) najwyższe w woj. pomorskim. Wielu mieszkańców tego powiatu pracuje w sąsiednich miastach, najwięcej w Elblągu i Kwidzynie.
Dlaczego szef miejskiej kultury zdecydował się na wyścig o fotel burmistrza? Nic dziwnego - jest mieszkańcem tego miasta od 30 lat. A poza tym:
- Poproszono mnie o pokierowanie połączonymi ugrupowaniami centroprawicowymi z terenu Sztumu i okolic – tłumaczy swój start dyr. L. Sarnowski. - Prowadziliśmy rozmowy, które doprowadziły do ich zjednoczenia jako Obywatelskie Porozumienie Samorządowe Powiśle. Tworzą je sympatycy: PO, PiS, Solidarnej Polski, Kongresu Nowej Prawicy, Stowarzyszenia Samorządne Powiśle oraz większość bezpartyjnych. Po raz pierwszy była to jedna lista do gminy i powiatu. W efekcie do obu struktur wprowadzono więcej radnych niż dotychczas. W Radzie Miejskiej zasiądzie 6 radnych (na 15) z mojego ugrupowania i 6 (na 17) w Radzie Powiatu.
Być może burzmistrz Tabor oraz L. Sarnowski będą mimo to współpracować w ramach Powiśla? Ta ostatnia kwestia rozstrzygnie się w ciągu najbliższych dni. Wszystko przez nowe rozdanie w powiecie sztumskim. Ugrupowanie dyrektora elbląskiego dep. kultury - Obywatelskie Porozumienie Samorządowe Powiśle zyskało tam 6 mandatów, co pozwala tworzyć koalicję.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że część radnych chce iść razem z liderem OPS Powiśle, zatem nie można wykluczyć niespodzianki
- OPS Powiśle zdobył do powiatu w okręgu sztumskim najwięcej głosów, bo ponad 2200, PSL - ponad 1400, SLD - powyżej 1600 – informuje Leszek Sarnowski. - O ile w Radzie Miejskiej będzie to znacząca opozycja, o tyle losy powiatu nie są jeszcze przesądzone, bo OPS Powiśle ma 6 mandatów, SLD (Razem dla Powiśla) 6 i PSL - 5.Do tej pory w powiecie była koalicja SLD-PSL i taka też zarysowuje się w tej chwili, sądząc po rozkładzie mandatów. W takim układzie starostą nadal miałby być Wojciech Cymerys z PSL.
Członkowie OPS Powiśle oceniają wynik jako bardzo dobry, zważywszy na negatywną kampanię, w której sugerowano między innymi, że Sarnowski nie pracuje w Sztumie, a w Elblągu i nie zna problemów gminy. Jak widać mimo przegranej w wyścigu do najważniejszego fotela w Sztumie, nie można powiedzieć, że ostatnie wybory dla tego polityka skończyły się niczym. L. Sarnowski został radnym powiatu sztumskiego, a w Radzie Miasta stworzył silną opozycję, umożliwiającą przynajmniej merytoryczną dyskusję. Nie wydaje się jednak, by mogła być skuteczna w gminie do tego stopnia, by forsować swoją wizję rozwoju, sprzeczną z wizją burmistrza Leszka Tabora. Nawet z jednym mandatem Ewy Paduch z KW PS, to wciąż „jedynie” 7 głosów w radzie wobec 8 obozu burmistrza...
- Mogę jednak dalej budować swoje ugrupowanie ponadpartyjne – podsumowuje Leszek Sarnowski. Poza tym wszystko wskazuje na to, że nadal będzie on dyrektorem dep. Kultury, sportu i turystyki w elbląskim ratuszu.
Może się to jednak zmienić z uwagi na nierozwiązaną sytuację w Radzie Powiatu Sztumskiego i otwartą kwestię – „kto zostanie nowym starostą sztumskim?”. Ciekawe tylko, jeśli tak się stanie, kto wówczas pokieruje elbląską kulturą?
Dodajmy, że w minionej kadencji Leszek Sarnowski był radnym Sejmiku Woj. Pomorskiego.