Na elbląskim rynku pracy brakuje fachowców. Chociaż w naszym mieście funkcjonuje pięć szkół zawodowych, placówki te nie prowadzą kierunków, które byłyby przydatne w naszym regionie. Radny SLD Janusz Nowak podczas kampanii wyborczej zaproponował stworzenie Regionalnego Centrum Praktycznej Nauki Zawodu. Jerzy Wilk nie wyklucza wdrożenia tego programu, ale wskazuje, że musi skonsultować się w tej kwestii z kadrą nauczycielską.
Według najnowszego raportu Krajowego Ośrodka Wspierania Edukacji Zawodowej i Ustawicznej, w Polsce do nauczania dopuszczonych jest 213 zawodów. Specjalizacje te są umieszczane w programie bez względu na to, czy rynek ich potrzebuje, czy jest nimi nasycony. Badania wskazują na to, że kierunki są dodawane do oferty szkoły na podstawie dostępności wykwalifikowanej w tym zakresie kadry.
Podczas kampanii wyborczej Janusz Nowak zaproponował rozwiązanie dla elbląskiego szkolnictwa. Politycy SLD wskazali na potrzebę pozyskania środków unijnych na prowadzenie Regionalnego Centrum Praktycznej Nauki Zawodu – nowej szkoły, która miałaby szkolić fachowców, obecnie brakujących na elbląskim rynku pracy. Placówka ta miałaby powstać w miasteczku szkolnym przy ul. Saperów.
- Pomysł jest taki, by nie tylko kształcić tu młodzież, ale i osoby bezrobotne chcące się przekwalifikować. Dla osób dorosłych to byłaby doskonała okazja by wrócić na rynek pracy z konkretnymi umiejętnościami, a których dzisiejszym bezrobotnym nierzadko brakuje – komentuje Janusz Nowak.
Radny przyznaje, że rozmawiał na ten temat z prezydentem. Jerzy Wilk nie przekreśla tego pomysłu.
- Prezydent zapoznał się projektem. Przyznał, że przyjrzy się tej inicjatywie. Decyzje w tej kwestii muszą poprzedzić konsultacje wśród kadry nauczycielskiej, która wyda opinie – czy jest zapotrzebowanie w Elblągu na taką inicjatywę. Do rozmów powrócimy. Dyrektor Departamentu Edukacji potrzebowałaby co najmniej miesiąc, by przeanalizować program – informuje Janusz Nowak.