Co roku w okresie zimowym osoby bezdomne, poza brakiem dachu nad głową, muszą mierzyć się
z innym problemem- mrozem. Jak elbląskie placówki są przygotowane na przyjęcie osób, które chcą bezpiecznie przeczekać minusowe temperatury?
Celem zorientowania się w sytuacji, skontaktowałem się m. in. z Noclegownią Miejską. Jej kierownik zapewnił mnie, że placówka jest przez cały rok gotowa przyjąć potrzebujących, dysponując 11 miejscami dla osób trzeźwych i 13 dla osób do jednego promila alkoholu we krwi. „Obecnie nie odnotowano zgłoszeń do naszej placówki. Przyjmowanie potrzebujących rozpocznie się od 15 października dla osób trzeźwych, a od 1 listopada dla osób z uzależnieniem od alkoholu”- powiedział w rozmowie telefonicznej kierownik Noclegowni Miejskiej „Pogotowie Socjalne” przy ulicy Królewieckiej 102.
Rozmawiałem również z kierownikiem Domu Dla Bezdomnych Im. Św. Brata Alberta, który zaznaczył: „Nasz ośrodek nie jest typową noclegownią, do której każdy przychodzi i odchodzi. Staramy się pomóc wszystkim, którzy się do nas zgłaszają”. Powiedział również, iż przygotowania do okresu zimowego już się rozpoczęły, ale na chwilę obecną nie wszystkie pokoje są gotowe na przyjęcie nowych osób, ponadto może zagwarantować połowę ze stu wolnych miejsc.
Zapytany o to, jakie warunki powinna spełnić osoba, ubiegająca się o miejsce w placówce, kierownik odpowiedział: „Warunkiem przyjęcia kogoś do naszego Domu jest to, by jego ostatni adres zameldowania był na terenie Elbląga. W przypadku, gdy kwestia zameldowania danej osoby nie jest jasna, o pomoc w jej wyjaśnieniu prosimy pracownika Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. Nie odmawiamy pomocy osobom z uzależnieniem od alkoholu. Jeśli wyrażą taką wolę, kierujemy je do specjalisty, który poprowadzi terapię odwykową. Najczęściej trafiają do nas osoby, które znamy, wobec czego nie zachodzi konieczność weryfikacji ich sytuacji meldunkowej”.
Osoby, przebywające w ośrodku przy ulicy Nowodworskiej 49, mogą skorzystać m. in. z porad psychologa, pomocy pracownika MOPS-u i pielęgniarki. Wszystko po to, by pomóc im pogodzić się z zaistniałą sytuacją
lub stworzyć możliwości jej poprawy.