Kilkadziesiąt psów oraz ich właścicieli pojawiło się dziś na placu Jagiellończyka. Podczas imprezy można było dowiedzieć się od specjalistów, jak dbać o czworonogi i dlaczego psy warto tresować. W roli głównej wystąpiły psy z elbląskiej policji - Pokaz możemy zaliczyć do udanych, ale nie obyło się bez małych wpadek. Psy komunikują się szczekaniem, wśród tylu czworonogów i odgłosów, łatwo wypaść z rytmu - mówi przewodnik, Janusz Dobrowolski.
Pies najlepszym lekarzem dla człowieka
IV Elbląski Dzień Psa był dobrą okazją do tego, by przypomnieć sobie, jak ważną rolę w życiu człowieka pełnią zwierzęta. O tym też przekonywali obecni podczas wydarzenia kynoterapeuci.
Nasze psy pracują głównie z osobami niepełnosprawnymi. Zwierzaki są wykorzystywane jako motywatory do celów rehabilitacyjnych. W terapiach sprawdzają się labradory goldeny, berneńskie psy pasterskie, cavaliery czy spaniele. Dzięki psom dzieci autystyczne wypowiadają niekiedy swoje pierwsze słowa, a dzieci z porażeniem mózgowy - wykonują pierwsze ruchy głową. Sa to małe sukcesy, ale bardzo ważne. Często przy tradycyjnej terapii na takie efekty trzeba czekać miesiącami.
- mówi Anna Hetle-Tafelska z fundacji Psy Dzieciom. W Elblągu mamy 3 psy, które na co dzień biorą udział w terapiach, kolejne są przygotowywane. Zajęcia z ich udziałem odbywają się w Specjalnym Ośrodku Wychowawczym w Elblągu przy ulicy Kopernika.
Psy bywają też bohaterami
Podczas IV Elbląskiego Dnia Psa swoje umiejętności zaprezentowały cztery psy patrolowo-trąpiące. Posłuszeństwo i dyscyplina czworonogów na codzień przydają się podczas policyjnych akcji.
Nasze psy są dwuzadaniowe. Są to psy, które potrafią tropić ale też odnajdują się w tłumie, gdzie trzeba rozporoszyć agresorów. Wykorzystujemy je podczas poszukiwania osób zagionionych, meczów piłki nożnej, czy też w w akcjach narkotykowych. W każdym z tych obszarów psy są niezawodne.
- komentuje przewodnik, Janusz Dobrowolski. W ciągu całej swojej służby psy policyjne uczestniczą nawet w kilkuset akcjach. Po tym czasie idą na psią emeryturę.
Jeżeli przewodnik ma warunki do tego by zabrać psa do domu - to jest to nalepsze wyjście. Jeśli nie ma takiej możliwości - szukamy nowego właściela lub jest ogłaszany przetarg. Przyszli właściciele są oczywiście sprawdzani. Musimy zapobiec sytuacjom, w których pies może być celowo wykorzystywany na przykład do walk. Z czasem agresja w psie gaśnie i zwierzak dostosowuje się do nowych warunków.
- dodaje Dobrowolski.
Zwiększa się liczba adopcji
Każda akcja, w której udział biora zwierzaki, przyczynia się do zwiększenia zainteresowania adopcjami. Tak było w przypadku Elbląskiej Rewii Kotów, gdzie 4 kociaki znalazły swój nowy dom. Agnieszka Wierzbicka z elbląskiego schroniska liczy, że po dzisiejszej akcji, przyjdzie kolej na psiaki.
Adopcja jest dla nas bardzo ważna - ale taka decyzja musi być przemyślana, dlatego dzisiaj na pewno nikt nie będzie mógł zabrać psiaka do domu. Kiedy emocje i pierwszy zachwyt opadną, zapraszamy do nas. W zeszłym roku pobiliśmy rekord - 94% psów ze schroniska znalazło swój dom, to bardzo dobry wynik. Kampanie adopcyjne trwają cały czas i myślę, że przyczyniły się do tego sukcesu. Akcje takie jak dziś wpływają też na to, że grupa naszych wolontariuszy powiększa się.
IV Elbląski Dzień Psa przeszedł już do historii. Organizatoka wydarzenia Marta Osowska-Utrysko zapewnia, że akcja będzie miała swoją kontynuację, a w przyszłych latach możemy spodziewać się jeszcze większej liczby atrakcji.