Do tragicznego wypadku doszło na drodze krajowej nr 7, w okolicach Kazimierzowa. Uciekający przed policyjnym radiowozem kierowca audi stracił panowanie nad samochodem i uderzył w budynek. Mężczyzna, mimo podjętej reanimacji, zmarł.
Jaki informuje elbląska policja, w poniedziałek ok. godz. 20.00 kierowca audi nie zatrzymał się do rutynowej kontroli drogowej. 34-latek, widząc radiowóz, nie zatrzymał się ale dodał gazu. Uciekał w kierunku Gdańska. Policjanci w radiowozie na sygnale ruszyli za nim w pościg.
Ten jednak zakończył się tragicznie. Kierowca audi, przy prędkości ponad 140 km/h stracił panowanie nad samochodem i uderzył w budynek w miejscowości Kazimierzowo.
- Po około 2 km od miejsca, w którym odbywała się kontrola kierowca audi chcąc skręcić w prawą stronę, na łuku drogi, stracił panowanie nad samochodem i uderzył przodem pojazdu w znajdujący się przy drodze budynek. Zaraz za mężczyzną dojechał w to miejsce policyjny radiowóz. Funkcjonariusze udzielając pomocy mężczyźnie wyciągnęli go z uszkodzonego samochodu i rozpoczęli akcje reanimacyjną. Chwilę później na miejsce przyjechali strażacy oraz pogotowie ratunkowe. Mimo szybko podjętej akcji mężczyzna zmarł. Jak ustalono w chwili zdarzenia nie miał on zapiętych pasów bezpieczeństwa. 34-letni mieszkaniec powiatu nie posiadał również uprawnień do kierowania autem. Być może z tego powodu chciał uniknąć kontroli drogowej. Szczegóły zdarzenia wyjaśni śledztwo. Prokurator skierował ciało mężczyzny na sekcje zwłok - informuje asp. Krzysztof Nowacki oficer prasowy KMP w Elblągu.