Dzisiaj około godziny 5.00 przy ulicy Jaśminowej w Elblągu doszło do pożaru budynku, w którym śmierć poniosła 72-letnia kobieta. Policjanci ewakuowali mieszkańców. Wstępne ustalenia wskazują, że do pożaru doszło od zapalenia się oleju w garnku, który 18-letnia dziewczyna zostawiła na gazie. Grozi jej kara do 8 lat pozbawienia wolności.
Na miejscu zdarzenia byli strażacy, policyjni technicy, prokurator, który zarządził sekcję zwłok 72-latki. Kobieta została znaleziona przez strażaków na klatce schodowej. Prawdopodobnie uległa zaczadzeniu. Pożar wybuchł około godziny 5.00 nad ranem.
Jak ustalili śledczy 18-letnia dziewczyna, która mieszkała z matką i siostrą wróciła nad ranem z dyskoteki. Pozostawiła na gazie garnek z olejem, w którym miała zrobić frytki. Zasnęła, a pożar zajął mieszkanie. Do szpitala trafiły dwie osoby – 18-latka oraz 26-letnia kobieta, która została przewieziona do szpitala w Gdyni, gdzie umieszczono ją w komorze hiperbarycznej. Ewakuowano kilkanaście osób.
Na czas akcji UM podstawił dla pogorzelców autobus. Wstępne ustalenia wskazują, że winę za spowodowanie pożaru ponosi 18-letnia kobieta. Badanie wykazało, że była pijana. Miała blisko promil alkoholu w organizmie. Jeżeli zarzuty się potwierdzą może jej grozić kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności.