W listopadzie miały już stać na głównych drogach dojazdowych do naszego miasta. Nie ma ich, ponieważ na ich ustawienie nie zgodziła się Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w Olsztynie. Mowa o witaczach i billboardach, które miały na drogach promować Elbląg.
Kwiecień bieżącego roku. Wtedy to po raz pierwszy Urząd Miejski ogłosił przetarg na dostarczenie czterech billboardów i sześciu witaczy, które będą umieszczone przy drogach wjazdowych do Elbląga. Pod koniec maja przetarg został unieważniony, ponieważ złożone oferty okazały się zbyt drogie dla miasta. W sierpniu br. dokonało jednak wyboru najkorzystniejszej pod względem ceny oferty, gdyż takie były założenia przetargu. Realizacją zamówienia zajęła się firma STUDIO PLUS S.C. D.S. WISZENKO, N.WISZENKO z Białegostoku.
- Kwota, za jaką zostaną wykonane witacze i billboardy to 179.297,10 zł brutto - informowała Monika Borzdyńska z biura prasowego Urzędu Miejskiego w Elblągu.
Takich instalacji miało pojawić się sześć – dwa na drodze S 7 od strony Gdańska i Warszawy, dwa na S 22 od strony Braniewa i Malborka oraz po jednym na DW 503 i 504. Witacze będą miały 4 metry wysokości i metr szerokości. W tym samym czasie ustawione miały zostać również cztery dwustronne, podświetlone billboardy. Dwa z nich – o powierzchni 18 m2 miały znaleźć się na obwodnicy Elbląga, a dwa mniejsze o powierzchni 12 m2 będą ustawione w niedalekiej odległości od przejść granicznych w Mamonowie i Grzechotkach.
Zadaniem billboardów jest uzyskanie przez Elbląg własnej, niedzierżawionej powierzchni reklamowej, która pozwoli wzmocnić komunikację miasta z turystami zmierzającymi w kierunku Gdańska i Warszawy, zaprezentować walory turystyczne Elbląga i reklamować wydarzenia miejskie, np. Święto Chleba, Dni Elbląga.
Na realizację projektu białostocka firma miała maksymalnie trzy miesiące. Do tej pory jednak billboardy i witacze promujące Elbląg nie pojawiły się we wskazanych lokalizacjach. Okazuje się bowiem, że GDDKiA nie wyraziła zgody na ustawienie w tych miejscach elbląskich konstrukcji reklamowych.
- Przetarg został ogłoszony na zasadzie „zaprojektuj i zbuduj”. Urząd wskazał na docelowe lokalizacje billboardów i witaczy. Jednak firma, która przetarg wygrała, zgłosiła problem, że zarządca dróg ekspresowych, czyli GDDKiA nie wyraża zgody na ich ustawienie w tych miejscach – mówi Rafał Maliszewski z biura prasowego Urzędu Miejskiego w Elblągu. – Obecnie więc trwa procedura ustalania nowych lokalizacji, gdzie staną witacze i billboardy. W większości będą zlokalizowane na terenach prywatnych, więc trzeba ustalać właścicieli tych terenów i prowadzić z nimi rozmowy w celu uzyskania zgody na takie działania.
Wszystko wskazuje na to, że już na etapie przygotowania przetargu urzędnicy za to odpowiedzialni nie skonsultowali planowanych lokalizacji billboardów i witaczy z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad.
Referat promocji Urzędu Miejskiego w Elblągu wskazuje, że reklamy naszego miasta pojawią się na drogach dojazdowych do naszego miasta nie wcześniej niż w styczniu 2014 r.