Podczas dzisiejszej, drugiej części sesji Rady Miasta czekają nas dwa istotne wydarzenia. Najpierw radni spróbują wybrać przewodniczącego Rady Miasta i ukonstytuować prezydium Rady. Później nastąpi zaprzysiężenie Jerzego Wilka (PiS) na prezydenta miasta. Siły w radzie miasta są dość wyrównane, a żaden klub nie ma tylu przedstawicieli, aby rządzić samodzielnie w elbląskim parlamencie.
Oznacza to, że radni będą musieli szukać porozumienia, aby wybrać przewodniczącego Rady Miasta. Ten musi otrzymać bezwzględną większość głosów. To będzie pierwsza próba sił w nowej radzie.
Nowak kontra Pruszak
Z wielu dochodzących informacji wiadomo, że kluby radnych nie ustaliły do tej pory żadnych formalnych koalicji. Mówi się natomiast o porozumieniu wszystkich opcji reprezentowanych w Radzie Miasta dla dobra Elbląga. Radni zdają sobie bowiem sprawę z tego, że ich kadencja będzie niezwykle krótka, bo potrwa ponad rok. Tymczasem miasto znajduje się w trudnej sytuacji ekonomicznej, a budżet Elbląga balansuje na granicy 60 procent zadłużenia w stosunku do dochodów. Miastu realnie grozi zarząd komisaryczny, jeśli finanse nie zostaną uporządkowane.
Jak ustaliła PAP w rozmowach z liderami ugrupowań, które weszły do Rady, wśród kandydatów na przewodniczącego, oprócz Marka Pruszaka z PiS, wymienia się Janusza Nowaka z SLD. PO raczej nie wysunie swego kandydata. Szef klubu radnych SLD Janusz Nowak przyznał, że jest brany pod uwagę. Jak dodał ostateczne decyzje zapadną przed sesją w piątek na spotkaniu z Wilkiem. Pytany, dlaczego SLD nie poprze kandydata PiS, powiedział, że partia ta, mimo iż ma najwięcej radnych, nie uzyskała większości, dlatego - jak podkreślił - "ugrupowania w Radzie muszą się dogadać, co do podziału funkcji". Marek Pruszak, kandydat PiS na przewodniczącego, pytany, jakie są szanse, by nim został, odpowiedział, że to zależy "od rozmów i ustaleń, które wciąż prowadzi Jerzy Wilk".
Antoni Czyżyk z klubu PO powiedział, że "Platforma raczej nie będzie ubiegać się o funkcję przewodniczącego". Natomiast, jego zdaniem, najlepiej byłoby gdyby podział pozostałych funkcji w radzie odbył się zgodnie z parytetem. Pytany, czy PO będzie w opozycji, odparł, że "radni tego ugrupowania na pewno nie będą przeszkadzać prezydentowi w jego działaniach na rzecz Elbląga".
Witold Wróblewski powiedział, że "radni jego komitetu nie będą, ani w koalicji, ani w opozycji". - Będziemy popierać dobre pomysły służące mieszkańcom - stwierdził. Od kilku dni prezydent elekt Jerzy Wilk rozmawia z liderami ugrupowań na temat utworzenia ewentualnej większościowej koalicji, ale taka koalicja raczej nie powstanie. Z rozmów z liderami ugrupowań wynika, że jest "pomysł zawarcia ponadpartyjnego porozumienia dla dobra Elbląga".
Jak podkreślił Janusz Nowak z SLD "nie chodzi jednak o sporządzanie konkretnej umowy na piśmie, ale wsparcie prezydenta w jego działaniach na rzecz wyprowadzenia miasta z sytuacji kryzysowej". Antoni Czyżyk z PO dodał, że "będzie to raczej rodzaj dżentelmeńskiej umowy o współpracy".
Zaprzysiężenie prezydenta i radnych
Podczas tej sesji ma również odbyć się zaprzysiężenie Jerzego Wilka na prezydenta miasta. W tej uroczystości będą również uczestniczyli senator PiS Bolesław Piecha oraz wicemarszałek senatu Stanisław Karczewski. Nastąpi również ślubowanie tych radnych, którzy nie uczynili tego podczas pierwszej części sesji. Wiadomo, że z mandatu zrezygnował Witold Wróblewski, który pozostanie członkiem zarządu województwa. Mandat radnego również zwalnia Jerzy Wilk. Na ich miejsce wejdą nowi radni. Ślubowanie musi złożyć także Małgorzata Adamowicz z PiS.
źródło: PAP