Około 60 elblążan protestowało 18 lipca wieczorem przed siedzibą Sądu Okręgowego w Elblągu. Na placu Konstytucji około godziny 21.00 zebrali się przedstawiciele Komitetu Obrony Demokracji, Strajku Kobiet, Partii Razem i Nowoczesnej, aby zaprotestować przeciwko planowanej reformie sądownictwa. Zapalone zostały znicze, które, które miały symbolizować pogrzeb niezależnego sądownictwa w Polsce.
Przypomnijmy, że nowa ustawa o sądach powszechnych zakłada, że minister sprawiedliwości w ciągu pół roku od jej wejścia w życie będzie mógł odwołać wszystkich prezesów i wiceprezesów sądów powszechnych bez podania przyczyny, przy czym będzie miał prawo samodzielnie powołać nowych na ich miejsce. W aktualnym stanie prawnym prezesów sądów okręgowych i apelacyjnych powołuje minister sprawiedliwości po zasięgnięciu opinii samorządu sędziowskiego. Jeśli opinia jest negatywna, może się odwołać do KRS; jeśli jednak i tam kandydatura zaproponowana przez niego nie spotka się z aprobatą, musi z niej zrezygnować. W myśl nowej ustawy minister sprawiedliwości będzie również mógł łatwiej odwołać prezesa lub wiceprezesa sądu nawet w trakcie trwania kadencji, gdyż w myśl planowanych przepisów będzie mógł to zrobić także z powodu „uporczywego niewywiązywania się z obowiązków służbowych” oraz „szczególnie niskiej efektywności działań w zakresie pełnionego nadzoru administracyjnego lub organizacji pracy w sądzie lub sądach niższych”. Jeśli planowane przepisy prawne wejdą w życie, to obecni sędziowie Sądu Najwyższego natychmiast przejdą w stan spoczynku, z wyjątkiem sędziów wskazanych przez ministra sprawiedliwości. Inne zmiany? Sędziom sprawy miałyby być przydzielane losowo, poszerzony miałby zostać zakres ich oświadczeń majątkowych. Sędziowie sądów rejonowych mogliby też awansować bezpośrednio do sądu apelacyjnego.
Członek zarządu elbląskiej grupy KOD Tadeusz Kawa odczytał odezwę, w której zaznaczył, że jedynymi, którzy skorzystają na wejściu w życie nowych przepisów będą "Zbigniew Ziobro i jego klika":
Staną się kastą stojącą ponad prawem. Możemy ich wspólnie powstrzymać
- dodał.
Głos zabrał także przewodniczący Partii Razem w Elblągu Robert Koliński, który trzymał w ręku kartkę z sentencją, która znajduje się na gmachu Sądu Najwyższego w Warszawie: "Sprawiedliwość jest ostoją mocy i trwałości Rzeczypospolitej".
Jesteśmy tu po to, żeby zaprotestować, żeby upomnieć się o demokrację, żeby powiedzieć politykom partii rządzącej, a przede wszystkim Jarosławowi Kaczyńskiemu, że nie zgadzamy się na upartyjnienie sądów. To sądy są od tego, żeby strzec sprawiedliwości, strzec naszych praw
- mówił.
W ulotce kolportowanej na miejscu możemy m.in. przeczytać następujące słowa:
Niektórzy z Was lub Waszych bliskich nie interesują się na co dzień polityką. Być może uważają, że obrona Trybunału, praworządności, czy zrównoważonego budżetu to temat polityków, oderwany od codziennych, ludzkich spraw. Przyszedł czas, gdy zaangażowanie każdego z Was (lub jego brak) może zdecydować o losach naszego kraju. Zamach na Sąd najwyższy, którego dokonuje Zbigniew Ziobro, dotknie każdego Polaka
Pikieta zakończyła się odśpiewaniem hymnu narodowego. Organizatorzy zachęcali do wzięcia udziałów w cyklicznych protestach KOD-u w Warszawie.
Zapraszamy do obejrzenia naszej fotorelacji.