sport

Red Bull to marka na prawdziwie światowym poziomie. Po kilku latach nieobecności ponownie do Polski zawitały międzynarodowe zawody Air Race. Niesamowite przeżycie, niesamowite emocje, ale przede wszystkim świetna organizacja. Byliśmy tam i my, podobnie jak setki (jak nie tysiące) elblążan.

Na zawodach Red Bull Air Race w Gdyni pojawiło się łącznie około 855 TYSIĘCY widzów z całego świata. To jedyne takie Mistrzostwa na całym świecie. Startują tam najlepsi piloci z całego świata wykonując ewolucje, o których zwykły człowiek nawet by nie pomyślał. Przeciążenia rzędu 9G przy wykonywaniu najbardziej spektakularnych ewolucji to wysiłek dla organizmu, o jakim nam się nie śniło.

Na każdym kroku było czuć, że to Mistrzostwa Świata organizowane przez tak prestiżowe firmy jak Red Bull czy MINI. Jak chociażby wolontariusze, którzy biegle znali przynajmniej dwa języki. Bez problemu można było znaleźć drogę na główną plażę dzięki licznie rozstawionym mapom. Po drodze spotykaliśmy stoiska wszystkich poszczególnych sponsorów, którzy mieli swój wkład w zawody Air Race. Można było np. kupić sobie oficjalną czapkę lub koszulkę zawodów za, bagatela, kilkadziesiąt euro.

Wiele osób narzekało tłum ludzi, którzy byli na głównej plaży w Gdyni. Inni komentujący natomiast twierdzą, że bez problemu można było znaleźć miejsca obserwacyjne w innych, dogodnych lokalizacjach. Faktem jest, że pomimo 70 tysięcy ludzi obecnych na plaży bez problemu można było rozłożyć koc, poleżeć, odpocząć. Widoczność z mniej więcej każdego miejsca była bardzo dobra.

Od strony foto – z obiektywem 200mm, który mieliśmy na stanie ciężko było zrobić dobre zdjęcie. Pomimo tego, że piloci latają nad wodą niezwykle nisko, a 25-metrowe pylony nie znajdują się wcale daleko od plaży, to i tak przydałoby się „coś dłuższego”. Z drugiej strony żadne zdjęcia i żaden film nie oddadzą tego, czego można było doświadczyć na miejscu w Gdyni.

A co ma to wszystko wspólnego z Elblągiem? Na zawody w Gdyni pojechało mnóstwo mieszkańców naszego miasta. I ich opinie są podobne – było świetnie!