Jeszcze niedawno elbląska Olimpia na dużym luzie odbierała piłkarzom z Gołdapi punkty w III lidze. Podobnie miało być w meczu wyjazdowym 1/2 Wojewódzkiego Pucharu Polski. Miało być, ale niestety nie było. Rominta Gołdap po bramce strzelonej w pierwszej połowie spotkania wygrała z zespołem Adam Borosa 1:0 i zameldowała się w wielkim finale, który rozegrany zostanie 26 maja w Lidzbarku Warmińskim. Żółto-biało-niebiescy będą mogli tym samym skupić się tylko i wyłącznie na celu numer 1 w tym sezonie, czyli zajęciu pierwszego miejsca w grupie podlasko-warmińsko-mazurskiej III ligi piłki nożnej, a następnie wyjść cało z barażu, co będzie się równało promocji o szczebel rozgrywkowy wyżej.
Półfinałowe rozstrzygnięcia są bezsprzecznie sporym zaskoczeniem. Różnica klas pomiędzy Olimpią a Romintą i odpowiednio Huraganem oraz Tęczą była i jest nadal niepodważalna, jednak wszystkie 4 drużyny grają w końcówce sezonu o zupełnie inne cele i dlatego podeszły do potyczek pucharowych z takim a nie innym nastawieniem. Olimpia musi pilnować pierwszego miejsca w III lidze. Puchar ma swoją (bardzo konkretną) wartość (30 tys. zł), ale dla elblążan liczy się tylko i wyłącznie awans i temu celowi został podporządkowany ten sezon. To samo tyczy się Huraganu, który swoją formą w rundzie wiosennej zadziwił wszystkich i jest tuż za liderami z Elbląga i wciąż marzy o zdetronizowaniu klubu z Agrykola i zepchnięciu go z tronu III ligi. Rominta jest pewna relegacji do niższej ligi i tylko na włosku wiszą jej szanse matematyczne. Dlatego też całe swoje zasoby, całą energię i motywację skierowała na WPP. To samo tyczy się Tęczy, dla której ewentualne zwycięstwo będzie historycznym wyczynem.
Nie ma jednak usprawiedliwienia dla takiej postawy lidera III ligi. Drużyny, której wcześniej, przy okazji innych meczów, gracze z Gołdapi nie potrafili w żaden sposób zagrozić na murawie. Oczywiście elblążanie mieli przewagę oraz swoje okazje, a najlepsze sprzeniewierzyli Kowalczyk oraz Piceluk. Gospodarzom wystarczyło właściwie pół szansy na wejście do finału. Obrońcy żółto-biało-niebieskich dość niefrasobliwie zachowali się przy strzale w poprzeczkę jednego z piłkarzy Rominty i gdy piłka wróciła w pole karne, nikt nie przeszkodził Tomaszowi Kamińskiemu w skutecznej dobitce i było 1:0. Jak się okazało tyle wystarczyło do awansu gospodarzom i w meczu o Wojewódzki Puchar Polski i nagrodę pieniężną zagrają z Tęczą Biskupiec.
Rominta Gołdap - Olimpia Elbląg 1:0 [1:0]
1:0 Tomasz Kamiński (25 min.)
Olimpia: Daniel, Kowalczyk, Wenger, Iwanowski, Szuprytowski, Łukasz Pietroń, Kuczkowski (Michał Pietroń), Ressel (Sokołowski), Bojas, Graczyk (Kubowicz), Piceluk.
Trener: Adam Boros.
W drugim dzisiejszym meczu Tęcza Biskupiec także niespodziewanie pokonała Huragan Morąg 2:0 i dołączy do Rominty w ostatnim starciu WPP.